Kolekcjoner
Umieram każdego dnia...
W duszę zimne
wbijasz szpony
Zabijasz ...
Dręczysz umysł
wykorzystując słabości...
Nie pomagasz
zwalczać moich wad...
Ty je z dziką satysfakcją
kolekcjonujesz..
Umieram każdego dnia...
W duszę zimne
wbijasz szpony
Zabijasz ...
Dręczysz umysł
wykorzystując słabości...
Nie pomagasz
zwalczać moich wad...
Ty je z dziką satysfakcją
kolekcjonujesz..
Komentarze (52)
Wady bywają inspirujące, uzależniające...
Chyba będziemy się wadzić
Podoba mi się wiersz. Bardzo ciekawe i oryginalne
spostrzeżenie: są ludzie, którzy "kolekcjonują" wady
bliskich - po to, żeby się nad nimi pastwić. Znam
takich! Wiersz jest bardzo prawdziwy, niestety.
Może tylko zbyt dosłowny (poza świetną pointą) - może
przydałaby się jakaś dobra, główna metafora, jakieś
nazwanie bohaterów wiersza - nie wiem - np. wiatrem i
falą albo raczej wichrem i źdźbłem, a może kwiatem? I
oprzeć cały wiersz na przenośnych relacjach tych dwóch
żywiołów...
Ale pointa świetna, powtarzam. Bardzo dobre odkrycie
psychologiczne, wyrażone metaforą.
kolekcjoner swoich słabości
udowodnij ze jesteś silniejsza nie siłą lecz
konsekwencją postanowień
odważne strofy to już jeden krok ...
pozdrawiam
Dziękuję za komentarze Aseret, Suzzi i Alinko:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Postaraj się wyrwać z tych szponów...to trudne, ale
nie niemożliwe...wiem coś o tym...Pozdrawiam
serdecznie.
Ciekawy, smutny, zastanawiajacy...pozdrawiam
-- może któregoś ranka przewrotny los odmieni karty...
-- pozdrawiam... :)
Masz rację Aniu:) Dzięki za podpowiedź
A gdybyś pozbyła się zaimków osobowych? Miniatura by
zyskała. Spójrz:
"Umieram każdego dnia...
W duszę zimne
wbijasz szpony
Zabijasz.
Dręczysz umysł
wykorzystując
słabości.
Nie pomagasz
zwalczać wad...
Ty je z dziką satysfakcją
kolekcjonujesz."
Ale jak chcesz, to Twój wiersz:)
Życie? Jeżeli nie mamy w sobie mocy szmaragdów, nie
zwalczamy zło dobrem, nie witamy dnia uśmiechem to
jesteśmy jego zakładnikiem, kolejnym zmarnowanym
okazem.Mądry "motyl" życiowej refleksji.Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
Nowy dzień jest już blisko na szczęście...Pozdrawiam
cieplutko i dobrej nocki życzę
Smutny wiersz i dramatyczne przeżycia.Kiedyś powiesz
dość i będzie nowy dzień.Pozdrawiam:)
Dzięki za czytanie i wsparcie
Moniko nie wiesz nawet jak się cieszę,że znowu
jesteś.Przykry Twój wiersz zwłaszcza,że jesteś w tak
przykrej sytuacji.To musi być trudne dla Ciebie.Moniko
jesteś piękna i młoda więc musisz podjąć życiową
decyzję tak żyć nie można.Pozdrawiam życząc każdego
dnia milszego byś zaczęła żyć ze słonkiem od rana.