koło fortuny...
Łapciuchow z Żulowem zawarli umowę
że łupem się będą dzielić po połowie
równo rozdzielając śmietnikowe zyski
jeśli je zdobędą w zsypach okolicznych
przyjęli do spółki Alkoholikowa
dołączył też do nich Łachmytow niemowa
rozrosła się firma kapitał też wzrasta
coraz wydajniejszą zespołowa praca
Bezdomnikow został najemnym wozakiem
zdobył nawet namiot już nie śpi pod
krzakiem
Kloszardow dostarcza złomowane fanty
i makulaturę oraz stare szmaty
spieniężają szpeje dzieje się więc
dobrze
społeczność wyrzutków żyje dość wygodnie
rośnie przedsiębiorstwo potrzebne więc
zmiany
dla dalszej strategii został wiec
zwołany
restrukturyzacja potrzebna od zaraz
trzeba coś wymyślić żeby sprawniej działać
należy się sprężyć i powołać zarząd
żeby każdy swoją działką mógł się zająć
konieczny jest prezes i jego zastępca
a nadzór obejmie kierowników sekcja
niech szefem transportu Bezdomnikow
będzie
dział zaopatrzenia Kloszardow obejmie
Łachmytow zostanie firmy sekretarzem
a Alkoholikow w księgowości panem
Żulow prezesuje nawet włożył krawat
zastępcą Łapciuchow ot społeczny awans
optymizm wzrósł w firmie wydano
przyjęcie
a kredyt na rozwój zużyto na premie
choć praca fizyczna leży już odłogiem
to jeden drugiemu wszak tego nie powie
mają swoje stołki i zajęć zakresy
chociaż nie wynika nic z tego niestety
przedsięwzięcie w długi zaczęło obrastać
im nawet komornik nie może nic zabrać
sypie się struktura dochód spadł do zera
chociaż zarząd działa zysków żadnych nie ma
za fizyczną pracę nie weźmie się żaden
ważne stanowisko nie firmy upadek
Argo.
Komentarze (6)
Jest jeszcze jeden sposób zdobycia pieniędzy dla firmy
- emisja akcji i wejście na giełdę.
Tak, niektórzy idą z motyką na słońce, a słońce gorące
to parzy.
Z przyjemnością przeczytałam tą historię biznesową :)
Kolejny krok to wejście na giełdę.
Wiersz podobaśny, lubię taki humor.
Pozdrawiam autora :):)
Świetny!!! :)
Pozdro Argo :)
Obrazowa, gorzka życiowa satyra.
Miłej niedzieli Argo:)