Kolorowa firanka
Kolorowa firanka w pobielonym oknie
poruszyła się dziwnie, jakby
przypadkowo...
a na placu zabaw chłopczyk w deszczu
moknie;
on już nie ma domu, dom to obce słowo...
Pośród ludzi wielu sam jak palec stoi
i wygląda kogoś, kto go tam zostawił...
Ten ktoś już nie wróci, ten ktoś się nie
boi
ni ludzi, ni Boga, choć go w modłach
sławi...
Kolorową firankę w pobielonym domu
zastąpiono żaluzją, i nie przypadkowo...
nie będzie nic widać, nie zdradzą
nikomu,
że syna już nie chcą, że to obce
słowo...
Gliwice 22.05.2020 r.
Komentarze (27)
Dramat, jacy okrutni potrafią być ludzie.
Pozdrawiam
Dziękuję pięknie Kolejnym moim Gościom za lekturę
wiersza i za ciepłe komentarze. Pozdrawiam serdecznie
:) B.G.
Poruszasz wierszem bardzo bolesny
i jakże tragiczny los niechcianych dzieci oraz
ukazujesz, jak okrutni i bezlitośni potrafią być
rodzice
dla własnych dzieci.
Pozdrawiam serdecznie
Dramatyczny los dziecka - to nie jest dom ani tez
rodzina która nie chce znać swojego dziecka...
pozdrawiam:-)
Bereniko, dramatyczny wiersz, wyrzucamy psy,
przywiązujemy je do drzew, koty i inne zwierzęta. Jak
zaczniemy wyrzucać własne dzieci, stoczymy się w
nicość, Bóg nam w tej chwili grozi - nie tędy droga,
posłuchamy czy też nie.
Miłego wieczoru.
Temat trudny, ale życie podpowiada takie tematy...
Dziękuję Wszystkim Państwu za cieplutkie odwiedziny.
Pozdrawiam serdecznie :) B.G.
Strasznie smutny wiersz, to dramat dla dziecka...
Pozdrawiam serdecznie.
Serce krwawi, że tak się zdarza.Dzieci same na świat
się nie proszą. Rodzice konsekwencje za zaniedbanie i
podłość ponoszą. Oczekuję większej otoczenia reakcji.
Pokonać obojętność i znieczulicę ludności. Miłego
dnia:)
Bardzo przygnębiające, niestety się zdarza. M
... Nawet nie smutny, ale przygnębiający :-(... A ile
takich dramatów dookoła...
Ale to zmienia faktu, że wiersz - świetny.
Pozdrawiam serdecznie, Bereniko :-)
Wiersz naprawdę bardzo, ale to bardzo smutny...
Pozdrawiam Serdecznie +++
Smutny los chłopca, narastająca w ludziach
znieczulica..quo vadis homo sapiens? Ściska...