Komarzyca
Usiadła na dłoni,
bzyczy w ironii...
Krwi się domaga,
syczy-biada Ci, biada!
Po czym skrzydło poprawiła,
czerwonej się napiła.
O jednym zapomniała,
jestem ciężkostrawna...
Nim plamą na ścianie została,
ze zgagą problem miała.
Złośliwość nadkwaśność sprawiła,
za wolna biedaczka była...
Szast, prast...
K.C.
autor
BiałaCzarownica
Dodano: 2011-08-01 00:03:01
Ten wiersz przeczytano 1846 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Ciekawe porównanie. Wiersz choć wesoły skłania do
myślenia. Pozdrawiam :)
Tragiczny los komarzycy....ale cos w tym roku malenko
komarzyc.Fajnie.
Ech ta komarzyca ,tylko plama po niej
została.Pozdrawiam.
Moi kochani jeżeli odnieśliście wrażenie że pisząc ten
wiersz byłem odurzony naprawdę nie .Nieraz pisząc
musisz insynuować i oprzeć się na opowieściach innych
ludzi.Ale jeżeli udało mi się was nabrać to osiągnąłem
cel.Pozdrawiam.
Nie znoszę komarów...dobrze,że tak się z nią
rozprawiłaś i krwiopijcę
zabiłaś...fajny,wesolutki,zazdroszczę ludziom(w
pozytywnym tego słowa znaczeniu,oczywiście) pisania
wierszy o wszystkim,ja tak nie potrafię...dziękuję i
pozdrawiam serdecznie...
Przeczytalam kilka twoich wierszy, podobają mi się
bardzo, są naturalnego smaku i barrrdzo dobrze, bo
lukru nie trawię. Szkoda tylko, że jednego tak
pacnęłać. Wiersze masz jednak żywe, a może
zaczarowane:). Pozdrawiam.
Ponoć tylko one gryzą są namolne ale jakie wolne nie
znosze ich chodze wciąż pogryziona .
Jak powiedziała siaba, szast prast i po wszystkim.
Fajny wierszyk:) Pozdrawiam:)
ile ja sie za tym cholerstwem nabiegam...
hehehe pozdrawiam cieplutko;))
Biedna, nie wiedziała, że obżarstwo szkodzi. Fajny
wesoły, wierszyk. Pozdrawiam ślicznie
To dałaś popalić komarzycy!! a co niech ma za swoje!!
Pozdrawiam serdecznie :))
cześć Czarownico!. TAK MNIE PO PÓŁNOCY ROZBAWIŁAŚ, ŻE
NIE MIAŁ SIŁ SKOMENTOWAĆ. Fajnie. ( komarzyce to
jedyne stworzenia,które zabijam) POZDRAWIAM CIĘ.
Kto jest zachłanny i zapomina o rzeczywistości to tak
kończy! Ciekawa obserwacja.
Pozdrawiam / z deszczem /.
...każdy tak kończy gdy kosa bez przerwy używając do
tego diabelskiej werwy...
Tragiczne zdarzenie opisałaś.Pozdrówka:)