kompatybilnie
łatwiej usta ułożyć
w grymasie uśmiechu,
niż roziskrzonym szczęściem
rozświetlić źrenice.
lepiej skryć za woalką
spojrzenie w pośpiechu
i nie patrząc w obiektyw,
rozwiośnić oblicze.
bo po co ludziom człowiek
przygięty do ziemi,
z bólem w oczach wyrytym
i złamanym skrzydłem,
on nie zdoła nikomu
życia uprzyjemnić,
raczej zraniona dusza
szybko im obrzydnie.
jeśli nie chcesz litości
szczerej czy fałszywej,
bo obie jednakowo
drażnią rany solą,
a ty miast poczuć ulgę,
czujesz się parszywie,
pokaż im twarz radosną,
pozór szczęścia tworząc.
dzisiejszy świat uwielbia
zachwycać się tymi,
co niczym barwne ptaki,
dosięgają szczytu.
radosnych, uśmiechniętych,
zapatrzonych w siebie,
nierzadko samozwańczych,
boskich celebrytów.
zatem, gdy malkontentem
nie chcesz być ochrzczony,
nie pokazuj publicznie
obolałej twarzy,
uśmiechaj się, jak człowiek
szczęśliwy, spełniony.
gdy ktoś dobrze ci życzy,
ból twój zauważy.
Komentarze (51)
Serdecznie dziękuję wszystkim poetom, którzy zechcieli
odnieść się do treści mojego wiersza :*)
Miłego wieczoru kochani :)
Dobra życiowa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
* przez pomyłkę skomentowałem jeszcze raz, pozdrawiam.
Bardzo dobra, mądra i życiowa refleksja, świetna
puenta, pozdrawiam ciepło.
Życie nie składa się tylko z radości, a także z ludzi
li tylko młodych, zdrowych i bogatych,
są też ludzie starzy, chorzy, którym wcale nie jest do
śmiechu, ale w myśl dzisiejszej mody, takie osoby
bywa, że teoretycznie nie istnieją, bowiem dziś
cierpienie nie jest kul, cierpienie jest be,
z drugiej strony faktycznie lepiej pokazywać radosną
twarz, nawet gdy nam nie jest do śmiechu, bo nie ma
powodu, aby ktoś się nad nami użalał, jeśli nam jest
niewesoło, nie ma też powodu dawać radości naszym
wrogom...
Nawiasem mówią do ludzi mocno starszych/mam na myśli
90+/ niektórzy mogli by się wiele nauczyć, pogody
ducha/mimo chorób/ również...
Wiersz potrzebny, dobry, zatrzymujący.
Pozdrawiam Małgosiu.
Twoje zalecenia przypominają "Uśmiech na ustach, choć
w sercu jest ból" z "Krainy uśmiechu".
(Strasznie dawno nie byłem na żadnej operetce...)
Najprawdziwsza prawda.
Pozdrawiam, Małgosiu :)
Najważniejsze to zachować tożsamość, świetny wiersz
Małgosiu Pozdrawiam Serdecznie
Refleksja w sam raz dla wielu ludzi którzy tylko
narzekają. A znak takich wielu.
Pozdrawiam :)
Bardzo dobry refleksyjny wiersz, być zawsze sobą,
udawanie moim zdaniem nie popłaca, wyjdzie wcześniej,
czy później, pozdrawiam serdecznie.
No tak... Żyjemy w świecie, w którym pozory rządzą.
Ale każdy pozór jak kłamstwo, prędzej czy później,
wylezie spod maski... Lepiej już sobie skromnie...
Świetny, mądry wiersz ze znakomitą puentą :-)
Pozdrawiam Cię Małgosiu ciepło i uśmiecham się
serdecznie :-) :-)
Małgosiu śliczny Twój wiersz zakończony wspaniałą
puentą jednak trzeba twarz ustawić w pozie która
będzie zawsze dobrze odbierana. Masz rację, nie każdy
lubi oglądać twarz rozmówcy wyrażającą ból,złość czy
ciągłe niezadowolenie.Pozdrawiam Małgosiu moja twarz
się zawsze uśmiecha zwłaszcza jak piszę komentarz pod
Twoim wierszem. Miłego wieczoru.
nie wiem, czy to dobrze chodzić ciągle w masce. Mam
koleżankę która świetnie taka maskę nosi i dla niej
parę lat temu napisałam ten wiersz:
Chociaż los jej nie odpuszcza
wciąż się plączą sznurki
ciągle piętrzą się przeszkody
nigdy nie ma z górki
choć z jasnego nieba gromy
chłoszczą ją po wargach
a co zszyje z jednej strony
z drugiej już się targa
na pytanie
-Jak ci leci?
zawsze, bez wyjątku
jedną krótką ma odpowiedź
-Wszystko jest w porządku.
Tylko bystry obserwator
złoży to do kupy
i odkryje całą prawdę:
WSZYSTKO JEST DO DUPY!!
Gosiu chcesz typowo po amerykańsku, chatę mu porwało
tornado a On uśmiechnięty, ubezpieczenie zwróci, a jak
nawet nie to wybuduję nową.
U nas byłby płacz do kamery, litry łez i leczenie u
psychiatryka.
Co kraj to obyczaj.
Pozdrawiam, autorce jak zawsze uśmiechu i optymizmu
nigdy nie brakowało.
Dobry refleksyjny wiersz.
Z serdecznymi pozdrowieniami :)