Komunikator internetowy
Dla wszystkich uzależnionych od rozmawiania na internecie
Każdego wieczoru.
Z humorem lub bez humoru.
Siadam przed komputer.
Bo niby to jest super.
Zerkam na mą liste.
I to jest oczywiste.
Że on jak zawsze niedostępny.
Bez niego ten net jest denny.
Pogadać bym chciała.
W marzenia bym uleciała.
Tak się z nim dobrze gada.
Taka jestem wtedy rada.
A on teraz siedzi z kumplami.
Nie myśli co między nami.
Coś ze mną źle.
Świat bez gadania jest ble.
Uzależnienie mnie prześladuje.
Ja się jemu buntuje.
Już nie będę z komunikatorem.
Spędzać czasu wieczorem.
Rozmowy z nim mi nie są potrzebne.
To jest najczęściej niepotrzebne.
Lecz komórka leży blisko.
Sms mówi mi wszystko.
Za ten nałóg się już płaci.
A rodzice nie są bogaci.
Ograniczyć trza to wszystko.
Zanim upadne nisko.

Ankersa

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.