...Komuś kogo kochałam a...
W czarnym marmurze zamknięto
Tak bliskie kochane ciało....
Napis z datą wyryto
Od zniczy aż pojaśniało
Lecz po co Ci teraz kwiaty
Cóż ja Ci powiedzieć dziś mogę?
Gdy ty właśnie odszedłeś
W najdłuższą, za ziemską drogę...
I gdy na Twój portret deszcz pada
Na grób Twój spadają kasztany
Żałuję że nigdy Ci nie wyszeptałam
Jak dla mnie byłeś kochany :(
Mam nadzieję, że TAM jest Ci lepiej i że już wkrótce do ciebie dołącze
Komentarze (6)
Przyznam,że dreszcz po mnie przeszedł.Ból po stracie
Kogoś kochanego oddany na tyle dobrze,że mozna poczuć
wielokrotnie mocniej.Wiem,że niełatwo w takiej chwili
ale przytulam ;*
śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą" -
zrealizowałas właśnie swoim wierszem, na swój sposób -
cytat - naszego wieszcza.
Pierwszy wiersz na który trafiłam. Napiszę tylko,że
smutno mi.
Tak wiele smutku jest w Twoich literkach i tak wiele
żalu, że nie można czasu
cofnąc....echhh.....szkoda....
Piękne i smutne słowa, On nie odszedł bo żyje w Twym
sercu...
smutny wiersz jak nasze życie . ; b.ładny
powodzenia. ;) i szczęścia życze.