Koń króla Stanisława
Król Stanisław lamentuje
W swoim zamku nie króluje
Lamentuje jego żona
że jej męża coś dobija
Po dniu całym w swej żałobie
Władca woła wszem i wobec
Wzywam szybko terapeutę
Proszę nawet wielką mendę
Więc już jedzie bardzo mały
Znany dobrze w świecie całym
Terapeuta wszystkich władców
Leczył tylko słynnych władców
Powiedz królu szybko, szczerze
O co chodzi w tym lamencie?
Bo żem konia gdzieś zapodział
Chyba w lesie jam go podział
Powiedz, co to koń dla ciebie?
Przeto masz ich stajnie wielkie
Ale to był koń kochany
Ulubiony, czarno biały
Więc ja radzę tobie szczerze
Wydaj, obwieść po królestwie
Informację dla pospólstwa
Że za konia złota sztuka
Wnet wsie całe już szukają
Rycerz, giermek też lukają
Całe państwo jest na nogach
Nikt nie myśli już wrogach
Co ja widzę?
Czy się mylę?
Jest osoba bardzo głupia
Która konia dziś nie szuka?
Tak, jest taki Rysiek Buba
Który konia dziś nie szuka
On to woli zamiast niego
Znaleźć grzyba tak pysznego
Żeby zupka była smaczna
Z wielkich grzybów zgotowana
Mija drzewa, wszystkie lasy
I nic nie ma, co za czasy!
Więc już myśli, że nie znajdzie
Aż tu nagle…
Patrzy podgrzyb, jak wspaniały!
A pod grzybem konik mały!
Buba widzi i nie wierzy
Czy to króla koń tu leży?
Wsadza go do swej kieszeni
Idzie już do króla sieni
A do króla jest kolejka!!
Wszędzie stoi pełno koni
Są brązowe, czasem czarne
Duże, małe i kudłate
Kiedy przyszła jego pora
I wyjmuje swego trola
Wrzask się niesie!
Wrzask ogromny!
Czy to z króla jest udręki?
Nie z udręki, lecz radości!
Król szczęśliwy mówi zacnie:
Wielkie twe zasługi dla mnie
Lecz koń raczej trochę mały
Czemu tak zminiaturyzowany?
Gdyż on deszczem nasiąknięty
Promieniem słońca przeniknięty
Zbiegł się trochę, tak jak w praniu
Więc nagrodę daj mi draniu
Zaraz chwila król tak rzecze:
Jeśli konia ćwiartka ósma
To nagroda też jest ósma
Więc ja pójdę wielki władco
Wezmę konia ty oprawco
Dobrze, spokój masz mamone
Tylko konia zostaw, proszę
Dedykuje go mojej koleżance Magdzie M, która myślała, że nigdy już nie napisze normalnego wiersza.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.