W Konakli
Na kogo nie popatrzysz
każdy liczy na bakszysz:
Sprzątaczka, szofer, kelner,
traktują cię uprzejmiej
za euro lub dolara.
Nikt darmo się nie stara
być miłym dla turysty.
Interes celem wyższym.
Natarczywy sprzedawca
do sklepiku zaprasza
potencjalnych klientów.
Interes rzeczą świętą.
autor
krzemanka
Dodano: 2022-07-29 14:43:35
Ten wiersz przeczytano 1874 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Dziękuję beano i Mgiełko za odniesienie się do
przekazu. Miłej niedzieli:)
Przykre, ale prawdziwe..
przykra ta prawda, ale jakże prawdziwa
pozdrawiam z podobaniem serdecznie:)
bezinteresownie:)
Dziękuję Aniu za poparcie przekazu.
Miłego piątku:)
Słuszna refleksja Krzemaniu, pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Grażyno za nader pozytywną opinię o
wierszyku. Miłego wieczoru:)
Świetna puenta. No cóż takie czasy bo na turystach
można zarobić.
Pozdrawiam . Bardzo dziękuję za wgląd do mnie. Już
poprawiłam literówkę.
:)) Miłego dnia Mily.
I nie ma się co dziwić...
Darmo to można...się uśmiechnąć ;)
Pozdrawiam :)
:) To akurat o Turcji, ale w Egipcie pewnie jest
podobnie. Miłego poniedziałku Marku:)
Po przeczytaniu wiersza pierwszą myślą był pobyt w
Egipcie:)
Pozdrawiam
Marek
Dziękuję nowym gościom za komentarze.
Miłego poniedziałku:)
Taka prawda:) świetnie to ujęłaś:)
Powiedzą każdy chce jakoś żyć i to jest jedyne
wytłumaczenie.
Za granicą nie byłem ale tu w Polsce nie jeden raz
spotkałem się z bezinteresowną pomocą.
Pozdrawiam serdecznie
:)) Oj Groschek, Groschek, oby Cię nie zwiódł ten
krótki nosek. Miłej niedzieli:)