W końcu
Hebanowa, bezsenna noc
tylko kocie oczy latarń w oddali
pomruk ciszy, tykanie zegara.
Ze wspomnień kobierzec tkam
pasmami rozczarowań przetykam go
gorzką łzą tworzę na nim przeszłości
wzór.
Świt, ciemne chmury się rozpłynęły
nieśmiałe słońce osusza moje łzy
poranny, rześki wiatr dodaje mi sił.
Ze skłębionych myśli i jasnych promieni
długą, magiczną nić pragnień przędę
w osnowę bólu wątek nadzei wplatam.
Z nią w sercu łzy goryczy zdepczę
złe wspomnienia na zawsze w słońcu
spłoną
rozliczona z przeszłością zaczynam żyć.

Halszka M



Komentarze (34)
popieram przesłanie
Halszka M, z podobaniem dla klimatycznego,
optymistycznego przekazu, pozdrawiam ciepło.
przepiękny wiersz, bardzo mi bliski
poruszył wrażliwość
pozdrawiam Halszko
bardzo serdecznie
obrazowo o poranku zycia
Bardzo obrazowy wiersz, z jednej strony ból, ale z
drugiej nadzieja na lepszą przyszłość, czyli pokonanie
bólu.
Pozdrawiam, z podobaniem dla wiersza, Halinko :)
Wrocilem jeszcze raz, bo warto...
zauwazylem literowke, 8. wers:
"os(l)usza", chyba "l" niepotrzebne(?)
Pozdrawiam cieplutko. :)
Wspaniały klimat wiersza.
Od rozpaczy po nadzieję i metamorfozę. Takie jest
życie, ale najważniejsze to nie poddawać się i
zawalczyć o szczęśliwe dni.
Pozdrawiam serdecznie Halszko :)
Wspaniale wytkałaś klimat.
Niewymuszony, wymowny
"kocie oczy latarń"...
Wiersz rzeczywiście tchnie nadzieją na lepsze dni.
Pozdrawiam serdecznie Halinko. :)
Pięknie... czasami trzeba zresetować:) pozdrawiam.
Wiersz zachwyca klimatem i przekazem./świt osusza łzy,
a rześki poranek dodaje sił/ cudnie. Wydłubałam coś
dla siebie. Pozdrawiam ciepło :)
Dobry wiersz. Tak trzeba,żeby zacząc od nowa.
Pozdrawiam życzą wszystkiego najlepszego.
Czasem trudno się rozliczyć się z przeszłością, ale
nie ma innej drogi, by zacząć coś od nowa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ślicznie dziękuję kolejnym Gościom za przczytanie
wiersza, głosy, komentarze.
mądry przekaz wiersza
pozdrawiam serdecznie :)
Nocny reset bardzo pomaga. Pozdrawiam