w końcu nadszedł ten dzień
powiedziałam dość już nie ustąpię
musiałam zapanować nad słabością
biedne płuca zarastały nikotyną
jego białym dymkiem
moje serce pompujesz
we mnie swoją siłę
a ja okrutna trułam cię od lat
przyszedł ranek brak oddechu
spotęgował strach o ciebie
zaczęłam walkę z wnętrzem
potworny głód boli
muszę go zdławić
nie będzie mną rządził
nareszcie klatka piersiowa wolna
teraz intensywniej odczuwam zapach lasu
autor
nowicjuszka
Dodano: 2015-02-24 19:41:14
Ten wiersz przeczytano 4398 razy
Oddanych głosów: 81
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (150)
"Bo mini", "Basia23" bardzo Wam dziękuję. Pozdrawiam
cieplutko.
wytrwałości nowicjuszko, polecam lizaki:) pozdrawiam
cudownie gratuluję zwycięstwa nad nałogiem to wymaga
dużej siły woli wiem coś o tym rzuciłam palenie 32
lata temu
Re,re. nowicjuszka. Tym bardziej cenię cię za silną
wolę. Sam próbowałem, gdy miałem zabieg na
przepuklinę. W szpitalu nie paliłem. Gdy miałem
pooperacyjne bóle - też nie. A gdy ustały -
to....oczywiście tak. Stresy Jolu. Palenie mnie
uspokaja.
Kochani bardzo Wam dziękuję,
nie palę już trzy miesiące
i powiedziałam sobie, nigdy więcej
już nie zapalę. Pozdrawiam serdecznie. Jola.
Re: Jurku, też tak myślałam, że będę sobie palić ile
płuca przyjmą,
ale niestety ten wstrętny nałóg
jest do czasu, później tylko jest
wybór albo zdrowie, albo papierosek. Pozdrawiam. Jola.
Wiedziałem, że można, he he. Pozdrawiam
Życzę wytrwałości w postanowieniu. Mam nadzieje, że
będziesz przykładem dla innych:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Gratuluję i zyczę wytrwałości. Z pozdrowieniami:)
Masz plusa dlatego,że masz silniejszą wolę ode mnie.
Jolu. Nie jestem hipokrytą. Zawsze walę prawdę, choć
źle na tym wychodzę. Tak. Jestem nałogowym palaczem od
szesnastego roku życia.
I wcale nie myślę zerwać z nałogiem.
Jurek
Gratuluję podjętej decyzji i walki z nałogiem Wygląda
na to że sobie dobrze radzisz
Ja już dwa lata temu rzuciłam palenie
Pozdrawiam serdecznie :)
Gratulacje właściwej decyzji i wytrwałości życzę,
pozdrawiam :)
fajnie,tak trzymaj...też się cieszę, że nie
trujesz:))) pozdrawiam
Radosny wiersz, ale zawiera
także wskazówkę dla palaczy.