Koniec
Mój świat się wali jak World Trade
Center.
To jest koniec. Shift, delete i enter.
Niedługo zniknę tak jak Titanic
Pod piekielnie mroźnymi falami.
Tak.To jest koniec. Finito. Szach - mat.
Już więcej nie będę zanudzał Was
Moimi głupimi bazgrołami,
Które śmiałem nazywać wierszami.
Więcej już niczego nie skomponuję.
Metafor nie spiszę, nie zarymuję.
Tonę w głębi myśli jak statek na morzu.
Ginę bezpowrotnie jak dźwięk w
przestworzu.
Dobra. The End. Już odkładam długopis.
Kończę rymować, zamykam brudnopis.
Znikają myśli me, więc ucinam tekst.
Dobranoc Wam wszystkim. To koniec już jest.

E...ly


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.