koniec przyjaźni.
Miniaturka.
Słow kilka nieważnych i niepowiedzianych
jak wiatru ciepłego ostatnie już
tchcnienie.
Dziś naszych twarzy raz setny
przegranych
nie uratują te złudne nadzieje.
Sięgając pamięcią tam wgłąb laty kilka
z odrazą spoglądasz na swoje uśmiechy.
Dziś miast przyjaciela mam srebrnego
wilka
co nie toleruje już szczęścia tandety.
Wspominam dziś tylko sędzinę starego
co patrzył z litością na zbłąkane dusze.
I wtedy gdy głosił "rozwodu" naszego
I gdy znów przeklinał serca swego suszę.
dla A.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.