KONIEC WAKACJI
Moi kochani wakacje to wspaniały wynalazek ,medal temu kto to wymyślił.Ale wszystko co dobre szybko się kończy niestety.
Zachodzi słońce nad Sekstami,
mazurski chłód od wody niesie.
Gitary głos razem z szantami
i grzybów kosz w zielonym lesie.
Kończy się lato czas do domu,
niech żagiel jeszcze załopocze.
A lina silna trzyma bomu
i fok przed masztem niech chybocze.
To już jest jesień zimno plucha,
zamknijmy z żalem Wrota Mazur.
Przed nami praca werwą bucha
i nowe siły na zamiary.
Więc niech wspomnienia nas tam wiodą,
przed nami szarość zwykłych dni.
A wspomnienie niech będzie epodą
i codziennie niech się śni ......
Komentarze (4)
Jesień na mazurach też jest piękna ,słoneczko świeci
,bawią się też dzieci grzybów moc a i spacer do lasu
mile widziany ....kiedy chcesz z kimś przeżywać
wszystkie cztery pory roku.
To znaczy jesteś zakochany.
witaj, rzeczywiście będzie co wspominać.
ładny wiersz, dobrze napisany. pozdrawiam.
dobrze, że już za rok wakacje :-) ("wspomnienie niech
będą epodą" chyba powinno być "będzie" :-)
Niech się śni, a za rok tu wrócimy, a jesień jak
najlepiej się uda spędzimy. :))