Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

koniuchy

jaka bladź, jeszcze fika. jej stary już sztywny.
babę zabić jest trudniej, osiem kulek w błoto.
albo tamta, dasz wiarę, z całych sił kamieniem
drugi pod spód łba poszedł, żeby sukę dobić.

z jednej strony to dobrze, że tak życie trzyma;
w ciepłej cipce lepiej dumkę niż w zimnej kalinkę.
ci co śpiewać nie lubią: zatańczą po kole,
sześć kobiet i dwóch chłopów. pepesze - flet pana
przygrywają do kroku. jazda w stogu siana.

pierwsze palą się włosy. czarny warkocz jak lont
powierza dalej ogień, gorzeje koszula,
swąd ciała gryzie w oczy. suczy instynkt każe
przykryć sobą szczenię. płomień liże stopy,
trup matki chroni resztę. płacze znaczy żyje.

trzeba nam było wtedy gówniarza utopić.

autor

błońskaM

Dodano: 2014-09-30 16:07:50
Ten wiersz przeczytano 1987 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Nieregularny Klimat Zimny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

karl karl

no to się obśmiałem, humor wisielczy mam w genach
pozdrawiam serdecznie

córka Adama córka Adama

Przeczytałam i przez chwilę nie mogłam wykonać
najmniejszego ruchu.
Powtórzę za krzemanką. To jest naprawdę mocne.
Niektórzy bywają drapieżnikami, życie nie jest dla
nich świętością. Nic nie jest.

Cholernie realistyczna, przerażająco zimna, mroczna
treść.
Potrzeba tu takich wierszy, które "żądlą" myśli,
zaczepiają i wpadają do środka... na dłużej.
Szacun!

krzemanka krzemanka

Mocny wiersz. Mnie poruszył ten makabryczny obraz.
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »