Konstatacja
Chociaż ciocia przestrzegała,
by kasą nie szastać,
wszem nagrody rozdawała
baba kulfoniasta!
Za nic mając gospodarność
i życie na kredyt,
byle tylko szmal zagarnąć,
bo im się należy.
Nikt się wtedy nie przejmował
gniewnym ludu głosem,
sytuację sprokurował
pewien zwykły poseł.
Wie to dzisiaj nawet świrus,
przyszły czarne chmury,
zwiastował koronawirus
koniec koniunktury.
Zgubna pycha zawiniła
i chora ambicja
od lat paru to wieszczyła
CIOCIA-OPOZYCJA!
Komentarze (7)
Mocny przekaz
Pozdrawiam Fredzie :)
Z konstatacją zgadzam się w stu procentach. A nawet w
stu pięćdziesięciu! Co mi tam! Mam nadzieję, że obecny
kryzys zmiecie zarówno władzę, jak i ciocię robiąc
miejsce dla jakiejś sensownej siły. Marzę, by na taką
wyrosła Partia Zielonych, która dziś jest jeszcze
ciągle "kanapą".
Fałsz, obłuda zawsze do czasu czynią cuda.
Efekty za niezbyt długo a właściwie
już zbieramy. Ogromne zaniedbania
w służbie zdrowia, niepotrzebne, kosztowne
zmiany w szkolnictwie, rozdawnictwo pieniędzy
zarówno potrzebującym
jak i bogatym,
ustawianie pod pantofel sądownictwa,
ładowanie mamony w rządową telewizję
i ojczulka Rydzyka,
obsadzanie swoimi ludźmi państwowych spółek,
itp, itd, to tylko część góry lodowej.
Za "mądrość" rządzących koszty będzie
ponosiło społeczeństwo przez długie lata.
Dobry, ironiczny wiersz, na czasie.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
szkoda gadac pozdrawiam
Brak jest słów na to wszystko. W obecnej sytuacji
mogliby wykazać trochę taktu i pokazać, że
rzeczywiście istotny jest dla nich naród. Tym
działaniem z pewnością zdobyliby większe poparcie.
Pozdrawiam.
Marek
Władza która dostanie się do finansów państwa nie
powinna ostentacyjnie rozdawać pieniędzy, by kupić
sobie głosy na wybory, tak robią tylko dyletanci.
Dzięki za głos w dyskusji. :)
Kaczka kulfoniasta ciągnąć za sznurki kukiełek rozdaje
kasę, fakt. :)
Niemcy gospodarowali oszczędnie, od wielu lat nie
zaciągając długów. Teraz mają rezerwy. Czyżby Polska
miała gospodarczo w wyniku pandemii przegrać?!
Dobry wiersz Ferdynandzie.
Pozdrawiam.