Kornwalijski klif
Niekiedy w środku nocy,
Kornwalijski widzę klif.
Pełen natchnionej mocy,
Posejdona dłoni szlif.
Na skałach pośród wiatru,
Magiczny słyszę dzwon.
Rytmicznie do fal taktu,
Zmysłowy dźwięczy ton.
Zawsze, cicho przychodzisz...
Nie płosząc marzeń sennych.
Piołun życia słodzisz ...
Magią słów ... tajemnych.
Odchodzisz tuż przed świtem,
Kiedy już zasnąć muszę.
Żegnam Ciebie z zachwytem,
W mgielnej, ciepłej ... otusze.
autor
Sprzedawca Marzeń
Dodano: 2005-06-13 07:08:07
Ten wiersz przeczytano 477 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.