Korona cierniowa...
Korona cierniowa...
Smutek duszę wypełnia,
ręce grzechem splamione,
serce płacze...
Ty Panie klęczysz w Ogrójcu,
do Ojca swego ręce wznosisz,
za chwilkę życie swe oddać zapragniesz,
mieliśmy z Tobą czuwać,
mieliśmy Cię wspierać...
ale śpimy smacznie,
potem Cię ukrzyżujemy...
Upleciona już korona,
z cierni grzechów moich...
Krzyż nasz na ramiona weźmiesz,
życie swoje ofiarujesz,
bez łez i krzyków,
jeszcze do Ojca rękę wyciągniesz...
„wybacz im bo nie wiedzą co
czynią...”
Panie w koronie cierniowej,
Panie na Krzyżu z mych win konający,
Panie wybaczający...
przepraszam...(24.03.07)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.