kościelne ogłoszenie
,,Z cyklu,,
Nie uwierzysz
żeś z Kazimierzy
widząc ogłoszenie
Nic nie zmienię !!
wychowany na skórce chleba
w drodze, tam gdzie trzeba
listkiem jesieni
co siwizną z cieni
grzech grzechocze
swój garb toczę
pamiętnik powtarzam
i każde z przykazań
chrztu nie pamiętam
a komunia święta
ech
pierwszy świadomy grzech
a potem
czart, nie dościgłby polotem
mimo pokuty
od śp. Księdza J. Pluty
z buntu po pięty
stopiły w sentymenty
wszędy
w Kazimierzy błędy
weszły w podwoje
Twoje i Moje
Ja, za nic nie zmienię
widząc kościelne ogłoszenie
o godzinach mszy
gdy Dzwon drży
żeś z Kazimierzy
więc uwierzysz
Modlę się Panie
by księdza kazanie
jak przed tak i po mnie wieków wiele
od poniedziałku po niedzielę.
Komentarze (18)
Dobrze się czyta ten refleksyjny tekst. Nie tylko w
Kazimierzy tak zmieniło się w ludziach "podejście" do
kościoła. Coraz mniej osób reaguje na drżenie dzwonów.
Miłego dnia:)
interesujący, wspomnieniowy potok słów
Osobliwy wiersz, płynie jak strumień, wartko i
wspomnieniem o księdzu Pluty o tym co w kościele, i co
się kluje w duszy. Pozdrawiam.