Koszalin
nad ranem ożyły
dumania minionych wieków
mgły jesienne zaległy
w istnieniu
kobiecych uśmiechów
uwiędłych
kamienica
historię zaklina
odległą jak głos golisowy
chce niebytną śmiertelność
przenikać
oparem alkoholowym
w snach widzę to miasto
mgieł piwiarnianych
balkony
bóg postawił cheruby
na straży przepaści matrony
lecz dziw wieczny
zostaje w twych oczach ocalić
odnajdę
twój smutek w otchłaniach
ziemi koniecznej
koszalin

Doktor Zawisza

Komentarze (1)
Koszalin-zapewne tam mieszkasz i pięknie o nim
piszesz..ale dlaczego dostrzegasz same smutne strony
tego miasta..Następny wiersz napisz o Koszalinie
weselszy