Kosztowny mąż
Dla równowagi w przyrodzie,
Pewna szlachcianka mistrza niegdyś
zapytała,
- Mąż do kosztownych koni miłością
zapałał.
ich wszak nie potrzebuje, a trwoni
majątek,
skąd mistrzu taki nowy u małżonka wątek?
- Niejeden na tym świecie, co niepewny
siebie
końmi sobie dodaje, co nie są w
potrzebie,
bo czują się ważniejsi i lepiej
widziani,
a chcą być przez sąsiadów wyżej oceniani.
Trudno coś z tym uczynić, delikatna
sprawa,
a z ambitnym małżonkiem żmudna to
przeprawa.
bo mężowie też potrafią być kosztowni. Co sądzicie o opinii mistrza?
Komentarze (38)
Tak, ale tylko ci nieodpowiedzialni trwonią majątek
:)) Pozdrawiam :)
@wena
Lepiej niech wie tylko małżonka i urząd skarbowy. Jak
kiedyś dostałem pierwszy samochód z korpo, sąsiedzi
się obrazili:(. Pozdrawiam.
otóż to - wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi ;)
Swietne, jak zwykle, rady mistrza.
Masz moze jego adres... :)))
Pozdrawiam z podobaniem :)
Mądre rady mistrz daje.
Pozdrawiam :)
Witam,
obie strony wyrównały...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Jak zwykle dobra rada mistrza, ważne jednak, aby oboje
małżonkowie mogli realizować zachcianki w miarę
możliwości, pozdrawiam serdecznie.
@Halina
Oczywiście, konsensus być musi, ale ja o dodawaniu
sobie, czyli poprawianiu samopoczucia, czy statusu
luksusowymi gadżetami. Pozdrawiam i dziękuję za
komentarz.
Jeśli nie ma wspólnego słowa co do wydatków, to trudno
żonie i mężowi dżwigać ciężar dnia codziennego,
Co zaś do tych 10.000... niech zamienią się na moją
emeryturę 1760 zł, ja sobie z ich dochodami poradzę,
Pozdrawiam, miłego dnia
@Mily
Rozsądek zwłaszcza w sprawach finansowych zawsze
wskazany. Wczoraj czytałem o dramatach, jak to
zarabiający 10 tysięcy, dzieci w prywatnych szkołach,
samochód i mieszkanie w kredycie, oszczędności zero,
nie wiedza co teraz robić. Pozdrawiam.
@wena
Dzięki. Coś zmieniłem. Otoczenie jest trafne, ale zbyt
współczesne. Dzięki także za inspirację.
Pasja jest wskazana, o ile nie rujnuje domowego
budżetu i nie leczy kompleksów...a rozwija, daje
radość i nie szkodzi nikomu ani niczemu mz :)
Pozdrawiam :)
jedno 'ambitnym' do wykreślenia ;))
Nie mam nic przeciwko ambitnym ludziom ambitnym, choć
nieuporządkowane dążenie do sławy czasem może być
zgubne,
ale jak to się mówi: "Co komu do domu, jak chałupa nie
jego"
(pospólstwo zamieniłabym na otoczenie)
Pozdrawiam niedzielnie :)
@Gminny Poeta
Tak, ale ciąg dalszy robi się mniej zrozumiały, bo
"nie są w potrzebie" może odnieść się do nimbu. Dzięki
za uwagę. M