Kotka
...autoportret?...
...jak czarna kotka
mam płonące nocą oczy
robię tylko to na co mam ochotę
nie daje się do niczego zmusić
a gdy próbują mnie zagłaskać
pokazuje pazurki i drapie
uciekam w tajemnice
chodzę sobie znanymi ścieżkami...
...i tylko do Twoich stóp się łaszę
wciąż zapominając że Ty
nie lubisz kotów...
a zawsze mówiłeś że Ci przypominam czarną kotkę ???
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.