Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kotwice

Iść sobie we śnie, gdzieś, nie wiadomo gdzie, łowiąc zaproszenia twarzy, grymasy wyzywające Ona z dzieckiem, ja obserwuję ją przed gankiem jak czeka z córeczką Potem rosnę albo wchodzę na dach Widzę z dachu jak widziałem jako brzdąc Mam wrażenie że tylko jako dziecko byłem na swoim miejscu Na podwórku robotnicy coś budują Płot albo jakieś rowy pod rury kopią Idę od krytego papą ganku szukać swego miejsca Idę w dorosłość
Najpierw gdzieś w góry na wakacje Tam ze wszystkim czujemy radość Potem do metra Dużo obcych twarzy ale potrącamy się i w tym jest uśmiech z przeproszeniem i zauważeniem Po drodze jakaś nadzieja ze strony brunetki, zakończona odepchnięciem Wychodzę z metra Nie wiem gdzie Gdzieś na akademików życie I tutaj jest dużo kobiet A mój jest duży i szuka swego miejsca Ale nie chcę wyciągać żadnej na arkan płaczącego Huna Jedzą rozmawiają uczą się Nie do licha Mam moralność nawet we śnie Nie powinienem wiedzieć że to sen Te twarze nie zapraszają mnie w swoje światy Jedna blond jak księżyc
Decyduję się odnaleźć w tym świecie Idę do jadłodajni Pani sprzedaje mi z życzliwym uśmiechem Znów jakbym się odnajdywał Czekam na kebaba Nie da się porządnie zjeść we śnie
Odtwarzam cały szlak podróży od ganku gdzie ona czekała z córeczką Czy ja z nią rozmawiałem? Zawsze ten jej luz Jej twarz mówiła - Żyjesz jak masz w sobie luz - Może przyjechała do mojej cioci nastawić jakiś wybity krąg u dziecka Czekam na tego kebaba Wiem że muszę wejść w nurt ciał od strony ducha, od strony społeczeństwa i jakiejś twórczości Kurczę, nigdy to się chyba nie ziści Trzeba wierzyć że się ziści Bo o to chodzi ..Idziesz we śnie Mijasz twarze Kotwice I budzisz się w realności Idąc Mijając twarze Kotwice..

..iść sobie we śnie, gdzieś, nie wiadomo gdzie łowiąc zaproszenia twarzy, grymasy wyzywające
i obudzić się idąc gdzieś, łowiąc zaproszenia, twarze, kotwice..
Zapadnij w sen i obudź się we śnie w tym śnie Chyba o to chodzi

autor

Belamonte

Dodano: 2022-01-23 08:27:51
Ten wiersz przeczytano 1978 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

wolnyduch wolnyduch

Czasem sen staje się realny,
czasem jest zupełnie oderwany od realiów, tak czy
siak, msz warto podążać za snami które są naszymi
marzeniami, czyli próbować je realizować, myślę, że
bez poszukiwań drogi do nich nie jest to możliwe.
Dobrego dnia życzę Andrzeju.

Mgiełka028 Mgiełka028

Dobry wiersz. W dziecinstwie czules sie dobrze i na
swoim miejscu. Teraz szukasz takiego miejsca, zeby
poczuc sie bezpiecznie jak kiedys. Pozdrawiam i
dziekuje :)

Robert Rychły Robert Rychły

Wbrew pozorom, wcale nie senny.
Odbieram jako bardzo osobisty tekst

krzemanka krzemanka

Czytelna potrzeba zakotwiczenia się.
Miłej niedzieli:)

Mily Mily

Być na swoim miejscu to fajne uczucie. Ciekawym
doświadczeniem są świadome sny :)
Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo dobre. Wizja senna ale realna. Podmiot liryczny
jest tak przekonujący, że czytelnik jakby stawał się
jego trzecim okiem i razem z nim wypatruje kolejnych
obrazów. Czasem możemy sterować swoimi snami i
podejmować decyzje jakbyśmy byli na jawie. Pozdrawiam.

anna anna

życie to droga, ciągłe chodzenie. A jeśli o sen
chodzi, to nic mi się nie śni.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »