Krajobraz po...
W kraju kwitnącej wiśni
jądrowy postęp zatrząsł apokalipsą.
Zachłanna fala wydarła życie
tysiącom istnień,
plując na plażę ogromem
ciał, strzaskanych domów.
W sekundach w zgliszczach
legła cywilizacja atomu.
A cisza, aż z bólu skręca złowroga...
Nie podchodź Geiger ostrzega;
nie ma możności, by ich pochować.
Spływają skażeniem rzeki
także opadłych ptaków z gałęzi,
gdy zastygały nagle
wiekuistością w śpiewach.
Tylko psia miłość chuda po żebra,
z nosem przy ziemi obłędnie biega,
szukając z panem zerwanych więzi,
a w gruzach okruszka chleba.
Jakim to cudem psina przeżyła,
już ponad miesiąc, a jeszcze żywa?
W natłoku medialnych błysków,
niby eksperckich gdybań i debat,
jak przez gęstwinę przedzieram myśli;
człowieku sam siebie niszczysz,
dokąd ty zmierzasz?
luty 2011
w rocznicę japońskiej tragedii
Komentarze (46)
Witaj Grażynko.
Mocny, wstrząsający przekaz emocji w wierszu, dramatu
Japonii.Wiersz budzi refleksję, dokad swiat zmierza?,
do zagłady do samounicestwienia, bo nie ma innego
wytłumaczenia.
Pozdrawia, serdecznie.:)
To dramat który sami sobie zgotowaliśmy...
pozdrawiam serdecznie:-)
Zatrzymuje, zmusza do refleksji.
Nie wiem dokąd zmierza świat, ale niektóre rzeczy
budzą coraz większą trwogę.
Ludzie, ludziom...wstrzasajace.
Pozdrawiam:)
Witaj,
tekst z tych zaangażowanych...
Tragiczny los świata, to podzęka Bardzo mądry
wiersz.
Pozdrawiam /+.
Bardzo dobry wiersz, zatrzymuje obrazem i przekazem.
Grażynko buziole i przytulam. :)
Człowiek zmierza donikąd. Niszczy wszystko wokół i
siebie. Pozdrawiam.
Świetny, wymowny wiersz,
szkoda, że tak mało tego typu,
bo właśnie one są wartościowe,
niestety bomba atomowa to nie przelewki, ale czasem
wróg po nią sięga, bowiem ofiara wcześniej też ma
ekspansywne zapędy, a cierpią niewinni cywile, którzy
w niczym nie zawinili, mój śp, mąż był służbowo w
Nagasaki, widział lej po bombie, widok piorunujący...
Skutki choroby popromiennej do dziś są odczuwalne,
niestety:(
Pozdrawiam serdecznie, Grażynko, życzę miłego dnia.
sami sobie gotujemy tragiczny los
Dobry wiersz, więcej takich potrzeba. Człowiek
świadomie niszczy ziemię, a tym samym sam siebie.
Pozdrawiam serdecznie.
Mocny wiersz Grażynko, potrzebny bardzo. Aż strach co
może jeszcze się wydarzyć, wszystko teraz w tej
polityce niestabilne umysłowo...
miłego dnia życzę
Mocny wyrazisty wiersz pasujący do obecnej sytuacji
panującej na świcie...pozdrawiam.
Krzyk ciszy i rozpaczy, bardzo realistycznie
przekazane.
Pozdrawiam :)
Wiersz jak najbardziej na czasie. Na świecie panuje
bałagan a on może wyzwolić każdą nikczemność.
Pozdrawiam
Oby już nigdy więcej człowiek człowiekowi nie zgotował
takiego piekła na ziemi. Pozdrawiam serdecznie:)