KRAJOBRAZ ŚLĄSKIEJ ZIEMI
Jak to w DZIEŃ GÓRNIKA było ...
W to szczególne święto, czyli Dzień
Górnika
Dawniej na osiedlach wszem brzmiała
muzyka.
Tam, gdzie jest kopalnia tradycja jeszcze
trwa,
Gdzie nie ma kopalni, głęboka jest
cisza.
Z krajobrazu znikły szyby wyciągowe
Brak świstów i zgrzytów – to obrazy
nowe.
Nawet drobne sadze, co się unosiły
O wielkim przemyśle w tych miastach
świadczyły.
Na szybowych wieżach, których nie
zniszczono
Ogromne reklamy świetlne zawieszono
I chwała tym ludziom, którzy to zrobili,
Gdyż wiadomo, że tu ludzie pot toczyli.
Z horyzontu znika ślad ciężkiego trudu
Ludzi, którzy życie strawili na Śląsku.
Wracają do siebie na pola i w lasy,
Wspominają trudne, lecz szczęśliwe
czasy.
* * *
... i niedługo pozostaną wspomnienia!
Komentarze (9)
Dzięki wszystkim za podniesienie na duchu, iż warto
pisać o czymś co przemija. Niedługo, jak zauważyła
Halina Kowalska, nasza kultura i obyczaje zaginą i
będziemy je oglądać w muzeach. Pozdrawiam cieplutko.
Witaj dobrze że piszesz o tym co odeszło i co
pozostało po latach świetności...odwiedzałam Kalety i
tam pokazano mi kulturę Śląska ich tradycje i szacunek
dla ludzi pracujących na kopalniach...nie mam do kogo
jeździć bo wyjechali na emigrację do Niemiec...ale
wspomnienia pozostały...pozdrawiam z nad morza.
Dobry wiersz wertycho!
Miłego wszystkiego....
Pozdrawiam serdecznie!:)))
pamiętam Barbórkowe Święto z czasów Gierka, wtedy inni
byli ludzie, inny świat...a wiersz przeczytałam z
przyjemnością, przywołał moje wspomnienia :)
Z przyjemnoscia czytam :)
ładnie, refleksyjnie...szacun:) pozdrawiam
wiersz poznawczy może być tylko braci górniczej
wspomnieniem :)dziękuję za komentarz u mnie
tylko wspomnienia :) pozdrawiam
Madry potrzebny wiersz pozdrawiam