Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Krakowskie Przedmieście 2018

Trzeci wiersz z cyklu o Krakowskim Przedmieściu. Napisany trzy lata temu.

Ma swoją stacje metra nasz salon stolicy,
Tylko dwa pasy jezdni, szerokie chodniki
Żółtawe i czerwone granitowe płyty
A na nich Canaletta przeszklone kubiki.

W gęstym szpalerze widzów idzie miesięcznica
Groźne chmury nad miastem świecą dziwnym blaskiem
Niskiego wzrostu mówca na czarnym podeście
Głosi zwycięstwo prawdy, już w najbliższym czasie.

Jasną strugą latarni rozbłyska ulica
Pomiędzy pomnikami, wrzący ludzki potok
Mnóstwo knajp i kawiarni, tak żyje stolica
Zawarło miasto sojusz ze swą ciemną nocą.

Ma niezwykłe zalety, nadzwyczajne wady
I nie jest zbyt lubiany ten nasz dzielny książę
Wynosi i poniża wciąż boi się zdrady
Buduje w sercu Polski dwie bliźniacze wieże.

Na Krakowskim Przedmieściu spotkamy się znowu
Iść będziemy w świateł złocistej ulewie
Przeminą noce ciemne, zaufamy słowu
Czy będziemy szczęśliwi tego nikt z nas nie wie.

autor

Wars

Dodano: 2021-12-05 11:08:45
Ten wiersz przeczytano 2827 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Sylabiczny Klimat Dramatyczny Tematyka Polityka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

Maciek.J Maciek.J

kiedyś spacerowałem tamtędy kiedy bywałem w Warszawie

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

czy bedziemy szczesliwi - w jakim ufni slowu? - przy
księzycu - we dwoje? -pod sloncem -i w palni... -
zwsze - razem - w pamięci - i zawsze - odzielni (w
ulewie - przd burzą) po burzy (poddrawem)
-wpocalunkach - pragnący... w oddechu-ja twoja.- i ja
-twoj nazawsze - i - nia - niepodzelny.

podwawelski - jak z musztardą. zpamiecia Vitorii - i
trzech dni - najpiknjeszych po slońcem - w tobie.- tak
moim-bezczlnym... - kchajacym -dla mnie?...

a ona - jakze moje? zegnana po wielokroc - na moich
kolanach - przed jej oltarzem stając...

poznawał Universum - jej. Wocowskich znojach.- kuda
mu -do jej swietosci? - w przedpokoju nauk?

gdyby miala - skrzydleczka... - gdyby on -posadał -
takiewladztwo nadswiatem? - jakiego pragnela - w nim.
- zycie by postradał?
adzecina - sierota bylaby.- i jest.

i troje wnoczat- wykarmionych wilczycy - mojej...

warsie. przeprasam za ten obcywtręt pod Twoim -
naprawde - bardzo wartosciowym i pieknym wierszem.
prz=osze - ucyniszco zechcesz- ale proszę: jezeli
mozez -pozostaw ten komentarz. prosbe moja -
pozostawiam cbez uzasadnienia -a Ty-decyzji swojej -
dla mnie- i wogole -takze niemusisz uzaadniać.

Twoj wiersz- tak mniezainspirowal do bardzo waznego
dla mne tematu,zainspirowal w sposob nie do konca
zrozumialy.
Pozdrawiam - zduzym uznaniem dla twojego wiersza:)

Maciek.J Maciek.J

z podobaniem daję punkt

janusze.k janusze.k

napisany trzy lata temu ale wygląda jak o czasie

czyli w Warszawie nadal bez większych zmian

chyba ze się mylę...

JoViSkA JoViSkA

Byłam w Warszawie tylko raz i to całe wieki temu...ale
wiersz zatrzymuje i skłania do refleksji budząc troskę
o przyszłość...
Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Zatrzymał ten obraz miasta. W Warszawie byłam raz i to
na wycieczce szkolnej, więc bardzo odległe czasy.
Pozdrawiam

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

W Warszawie byłem kilkanaście razy. Za każdym razem
widziałem ją piękniejszą. Tu urodziły się moje wnuki,
tu od ponad dwudziestu lat pracuje mój syn. Dzięki
"dzielnemu księciu" i jego polityce cofamy się w coraz
szybszym tempie do średniowiecza. Fałsz, obłuda w
kraju czynią cuda. Jakże wielu z nas udało mu się
kupić i ogłupić. Z wolna stajemy się wrogiem
demokratycznego świata. Dokąd to nas zaprowadzi, kiedy
jako naród się opamiętamy?
Ładny, bardzo potrzebny wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)

Mgiełka028 Mgiełka028

Piękny, plastyczny opis. W Warszawie byłam tylko raz,
przejazdem. Miłego wieczoru :)

BordoBlues BordoBlues

Minęły trzy lata. Niby to niewiele, a przecież inna
epoka - przedcovidowa.
Pozdrawiam :):)

Robert Rychły Robert Rychły

"Na ciemnych i brudnych, klatkach schodowych
Tam, także możesz doznać estetycznych przeżyć"
Zawsze, zawsze - z "poetami Miasta"
Pozdrawiam i czekam na więcej

Annna2 Annna2

Pięknie opisana miłość do miasta.

anna anna

wstyd przyznać, ale w Warszawie byłam chyba dwa
razy...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »