Krata
Coś się we mnie zatrzasnęło.
Nawet czuję jak obręcz żołądek ściska,
ale nie będę płakać, choć łzy mam
pod powiekami zatrzymane -
jaskrawości, świetlistości
i inne niezbadane zjawiska.
To coś, co się zatrzasnęło,
tam ma miejsce. Szczęka,
boli trochę i tylko chciałoby się
wyszorować
całą strefę, zanim zasieki jak należy
zapętam. Oczyścić, wypluć
skażone piękno tego świata. To coś,
co się zatrzasnęło. Ta kolczasta krata.
autor
cii_sza
Dodano: 2018-01-05 17:00:07
Ten wiersz przeczytano 1083 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
żeby w samouwielbienie nie popaść:)
Do Ewy Kosim
Ja sie tym Ewcia nie przejęłam, tylko nie bedę milczeć
jak ktos mi tu przyłazi nie wiem po co????
Jak wiem, ze nie mam czasu dokładnie się odniesć to
nawet jak przeczytam nie piszę Nic, jesli miałabym
napisac takie brednie, bo to brak szacunku dla autora.
Juz milion razy wolę krytykę, nawet ostrą:)
Łoj chyba niedobrze:)))) dawno mi NIKT jak nalezy
wiersza nie zjechał. ALE MERYTORYCZNIE, a nie jak ten
czy ta a kuku:)))
Nawet na PP cholerka jakoś złagodnieli co niektorzy.
Może poprosić???:))))
Na wygłupy mnie zebrało, ale wiesz Ewa, krytyka jest
dobra dla równowagi.
Moich Halinko też nie czyta, ( też często popełniam
takie przestępstwo) i tenże Amor kiedyś pod wierszem o
śmierci napisał" Taki na noc rozmarzony erotyk pobudza
zmysły, opowiadam to jako anegdotkę.
gdy przeczytałam jego komentarz aż się roześmiałam:)
pozdrawiam serdecznie
Autorka, drogi Stumpy milczy w temacie o czym jest
wiersz, ale moge tylko powiedzieć, że
klimat i tematykę daję często specjalnie od czapy i
tutaj jest oszustwo również zastosowane. Na bazie tego
wiem na przykład, ze mojego wiersza nie przeczytał
niejaki plagiator AMOR, a jedynie wpisał coś niby
komentarz.
No dobra:))) kilka słow powiem:
cos się zatrzasneło - czasem doświadczamy czegoś co
nas tak bardzo dotknie, ze zamykamy się, bronimy
dostępu do swojego wnętrza. Czasem czujemy niesmak, po
jakimś wydarzeniu, czasem to co powinno byc piekne
zostaje zbrukane lub skażone, a my nie godzimy sie na
to i mniej wiecej w tym kierunku nalezy wejśc w
wiersz. Jesli jednak Czytelnik ma ochotę na inne drzwi
i inaczej cos zauważy to jestem szczesliwa, bo bywa,
ze sami nie wiemy co napisaliśmy:)
Wszystkie interpretacje sa w sumie zbieżne z sytuacją
opisaną w wierszu i jestem ukontentowana, jako
autorka:)
choć wiersz powstaje zwykle na bazie konkretnych
zdarzeń.
Dziekuję serdecznie:)
Przeczytałem wiersz i kilka recenzji interpretacji. I
g...o wiem o co chodzi. Czemu wiersz ma być wesoły gdy
zieje jakąś powagą. Jest dobry ale ciężki do
zrozumienia. + i Dobrej nocy. A co autorka mi
podpowie?
"Lubię wiersze, które prowokują do myślenia" napisał
Pani L. Bez tego zdania nie napisałbym nic.
Więc interpretuję tak: coś złego się zdarzyło, może
bardziej niż złego. I te zdarzenia dotknęły bohatera
wiersza. On/ Ona to opisał/a w formie bolesnej skargi.
Krata kolczasta zapadła, a ..... ja bym ją choćby
zębami lub pazurami próbował rozerwać, wybić te
kolczaste zęby. Nie ważne czy skutecznie ale musiałbym
spróbować. Pozdrawiam serdecznie Ciebie Halinko.
Choć ze mnie interpretator poezji taki, jak z koziej
.... trąba, napiszę bo mnie kusi.
Jesteś dobrym obserwatorem, zdarzyło się coś, co
spowodowało twoje wzburzenie. Ale twoją wolą opadła
krata i nic nie powiedziałaś, może dlatego, że twoje
słowa nie miały znaczenia, a może dlatego, że wśród
jaskrawości, świetlistości i skażonego piękna tego
świata, twój głoś nie zostanie usłyszany. Wybacz, że
się wymundrzyłam.
Taką mam refleksję, ale co ja tam wim.
Lubię wiersze, które prowokują do myślenia.
Po samym przeczytaniu tego wiersza, odczułem słowo w
słowo, przeczytałem dwa razy; a może i więcej? Nie
wiem.. po prostu czuję coś przez ten wiersz, tak
dobrze ujęte.. Pozdrawiam serdecznie.. :)
Dzieki:) Juz mi przeszło, nie bedę sie darła - Amorowi
wybaczam:)))
przeczytałem; wesołości w nim za grosz, przyrodniczy
minimalizm zaznaczony pół zdaniem
nieregularny, to ci się autorko udało najlepiej
ale jak widać klakiernia ruszyła...:))
Jest tak, że chciałby się zamknąć za sobą drzwi i
odciąć tą głupotę z nienawiścią. Piękny przekaz
pozdrawiam serdecznie w 2018 roku Cii-szo
chyba każdy z nas kiedyś tak się poczuł emocje tak
silne że chciało by się tylko krzyczeć -pozdrawiam :)
Ha, ha, ha - pewnie nie wie, że mu wyszedł dowcipny
komentarz :))) przywiodły mnie wykrzykniki, no cóż
poważniejąc już - powiem jak Ewa - znam ten stan i
czuję wiersz - a przy okazji - Szczęśliwego Nowego
Roku!
AMOR!!!!!!!!!!!!!!!!!! do jasnej cholery! proszę nie
pisac BZDUR. Jesli nie stac Cie na to, by przeczytac
wiersz, a czytasz tylko to co pod nim, czyli klimat,
tematyka to UPRZEJMIE CIE PROSZĘ, A WRĘCZ BŁAGAM nie
komentuj moich tekstów. No przepraszam, ale musiałam.
Pozostałym Czytelnikom z całego serca dziekuję i
pozdrawiam:)
WITAJ HALINKO W nOWYM rOKU ;-)