Kres
Wina dajcie pełen bukłak,
wina dajcie z gron soczystych.
Niech mą pierś wypełni ogień,
zanim skonam w ciszę czysty.
Sowia głowa supła myśli,
gorączkowo szuka światła.
Niech już dojdę Wiekuisty,
nadaremno ma zgryzota.
Palec dobra w męty zanurz,
poczuj wyziew złego szczepu.
Szkoda serce okaleczać,
za łyk octu tuż u kresu...
Komentarze (2)
Radosnych Świąt.
za łyk octu tuż u kresu...
refleksja o cierpieniu,męka Pańska
pozdrawiam
Pogodnych Świąt Wielkanocnych życzy Basia