Kretowisko.
A to, krecia robota,
tylko mu w głowie głupota.
Pod ziemią biega za dżdżownicami,
czekam na niego z kijami.
Już zaczyna rycie terenu,
a ja ciągle za nim w biegu.
Zastąpię mu drogę,
nie mam siły, już nie mogę!
On robi kopczyk w drugim miejscu,
stanę mu na przejściu.
Zabawa w ciuciubabkę,
przerył moją całą działkę.
To ci kret,
krecisko,
zrobił z ogrodu kretowisko.
autor
Helcia
Dodano: 2010-01-08 17:59:22
Ten wiersz przeczytano 784 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
fajny wiersz :) Po prostu fajny :) podpisuje się pod
komentarzem fryzjerki :) Pozdrawiam
Diękuję za wiersz o moich ukochanych krecikach,kiedyś
przeżywałam tak samo jak Ty,ale na krety jest
sposób:pokochać :))
Taki krecik nie przesadzam,to naprawdę jest
okazja.Zryje,spulchni i przeorze i roślinkom będzie
dobrze.Więc nie można krzyczeć głośno i przeganiać
nieboraka,gdy się wścieknie...da drapaka:)