kroczy świat...
Wyje wiatr nostalgicznie, nad światem się
schyla,
gdyż ten powoli idąc, jakoby się słania,
kosturem który trzyma, coraz słabszym
chwytem,
w zadumie znad ludzkości głupotę odgania.
Przesuwa się po torze od wieków
spróchniałym,
deszcz czasem obraz pomsty we łzach wiotkim
czyni,
dobrze, że nie ma lustra, gdyż w jego
odbiciu,
zobaczyłby, że robi za zagrodę świni.
Wędrówki nieprzerwanej upatruje końca,
już nawet słońce przykrym jawi się
kompanem,
w półkuli mrokiem zlanej szuka ukojenia
i prosi w cichych modłach o krótki
przystanek.
Niestety puls ma nadal prawie idealny,
w dwa takty dzienno - nocy rytmicznie
uderza
i tylko w tej wędrówce brak mu spowiednika,
co by mógł ze swych żalów, po cichu się
zwierzać.
Komentarze (29)
Polityczny i bardzo na czasie bo właśnie między innymi
polityką kroczy świat.
Pozdrawiam ...
...Widzisz Gminny Poeto, dla krytyków niemodne, dla
bejowiczów jak piszesz 'za bardzo zawoalowana'...gdzie
zatem jej miejsce, pewnie w szufladzie:))
dzięki za odwiedziny i uznanie w komentarzu;
pozdrawiam...
Powiem Ci tak. W niczym mnie nie zaskoczyłaś. Piękne
zdania, Super warsztat, jedyna moją uwaga może być to
że dla tak niewyrobionych poetycko czytelników jego
rozbudowana ornamentyka przykrywa delikatnie treść
przesłania. Ale jak to już zaznaczyłem jest to jedynie
zdanie typowo gminne i najpewniej dla innych będzie
nie koniecznie mądre. Plusa zostawiam z
przekonaniem:)))
...dziękuję Aniu za odwiedziny i uznanie; pozdrawiam
spokojnej nocy:))
Pięknie zarówno w formie jak i treści budzisz
refleksje...
Pozdrawiam :)
...dziękuję Mario za odwiedziny:))
ciekawa treść
...dziękuję kochani za uznanie w waszych komentarzach
i miłego dnia życzę:))
Ciekawy wiersz. U Ciebie zawsze można znaleźć coś
ciekawego.
Pozdrawiam serdecznie :)
ciekawe rozważania,ale ludzkość zawsze
potrafiła(część)pracować nad życiem planety lecz byli
tacy którzy swoim celowym działaniom niszczyli i
niszczą naszą planetę.Pozdrawiam serdecznie.
ciekawa ta wędrówka (właściwie od czterech i pół
miliarda lat.)
refleksja po przeczytaniu
w zasadzie mamy dwa światy ludzi
i przyrody
(ożywiona + nieożywiona)
w Twoim wierszu podmiotem lirycznym jest ów pierwszy z
wymienionych przeplatany tym drugim
wiatr deszcz słońce puls ( dzienno - nocny)
Wiatr przypomniał mi o:
https://www.youtube.com/watch?v=gZOqmnb3fsM
a tym który umiał to uczynić ;rzucać na wiatr -
spowiednikowi swą odpowiedź - żale;
był [jest] Jan Paweł II
w jednym przemówieniu nawiązał do tej pieśni o wietrze
[ chyba w Gdańsku]
przekaż to więc "kroczącemu światu" aby ÓW WIATR nie
wył nadaremno
pozdrawiam serdecznie
ps.
przy okazji wyszło mi że
"takty dzienno - nocy"
osobiście zmieniłbym na:
takty dzienno - nocne
...powiem szczerze, nie liczyłam sylab...a czy to
13-stka, czy inna liczba, byleby się zgadzały w każdym
wersie:))
...dziękuję panom za odwiedziny i uznanie w punktach;
dobrej nocy:))
Bardzo dobrze oddany temat!
Pozdrawiam z dużym uznaniem :)