o krok od piekieł
tobie, panie x...
chciałam kochać ciebie
lecz Bóg nie pozwolił.
chciałam - wierz mi....
dlaczego On tak zrobił???
nie mogłam sobie poradzić
z taką miłości ilością,
nawrzucałam Mu
-rozgniewał się z pewnością...
nie podzieliłeś uczucia...
nie wolno ci... wcale
nie jest to prawdą.
ja wciąż kocham ale
na granicy szaleństwa,
o krok od piekieł,
pokochałam Judasza,
nienawidzę siebie.
nie jesteś już jedyny.
zdradziłam
zdradziłam
zdradziłam....
Komentarze (1)
wiersz nie jednoznaczny ...pełen emocji ,takie lubię
..kiedy ktoś jest na granicy szaleństwa popełnia
różne uczynki ... z rozpaczy i tego nie możną
potępiać