Król Maciuś Ostatni
JANUSZOWI KORCZAKOWI
ENTLICZEK PENTLICZEK
TA WYLICZANKA RADOSNA
ODBIJA SIĘ ECHEM
POŚRÓD OSAMOTNIONYCH DRZEW
BO NIE DAWNO JESZCZE
W MIEJSCU TYM
TRAWA/WÓWCZAS ZIELONA/
WITAŁA STÓPKI DZIECIĘCE
DREPTAJĄCE PODCZAS ZABAW
ALE PRZYSZEDŁ CZAS
PRZEKLĘTY DLA GWIAZDY DAWIDA
ZOSTAWIŁ ROZPACZ I OPUSZCZONE MISIE
WTEDY ODDAŁEŚ SERCE NIEWINNOŚCI
CZYNY I SŁOWA/KTÓRE PRAWDĄ WIELKĄ BYŁY/
RZUCAŁEŚ NA GLEBĘ
UFNĄ I WIERZĄCĄ TYLKO TOBIE
KIEDY PRZYSZŁA CIEMNOŚC TREBLINKI
PRZYTULIŁEŚ WSZYSTKIE MAŁE DUSZYCZKI
I ULECIAŁEŚ Z NIMI
DYMIĄCYM KOMINEM
DO CHMUR BEZPIECZNYCH
LECZ TAM-W WIECZNOŚCI
SERCA KTÓRE NIE ZDĄŻYŁY DOROSNĄC
PAMIĘTAJĄ ŻE ICH
ŻYCIEM-ŻYŁEŚ
I ŚMIERCIĄ UMIERAŁEŚ
Komentarze (8)
To się nazywa Debiut, przez wielkie "D". Pozdrawiam
ciepło :)
dziękuję wszystkim za przywitanie na beju i za wasze
komentarze
Witaj na Beju! bardzo fajny debiut!
Pozdrawiam serdecznie:)
witaj na BEJU
dobry wiersz
pozdrawiam:-)
Bardzo ciekawy w swojej wymowie.
Pozdrawiam:)) miłego dnia.
Dobry wiersz. Uważam podobnie jak jaleku, że tekst
jest na tyle wymowny, iż nie potrzebuje wielkich
liter. Dobrej nocy.
Są wydarzenia o których nie można zapominać - ładnie i
prosto o tym dajesz znać. Pozdrawiam.
Dobry wiersz, ale niepotrzebnie zapisany majuskułą...
piąty wers - "niedawno" ...pozdrawiam :)