O królu i trefnisiu
Król raz ze złości trefnisia
obsztorcował.
kto tu za Ciebie będzie błaźnie pracował
?
Bo ten całymi dniami puszczał tylko bąki
do tego bezmyślnie robił głupie fikołki.
Zamienił się więc władca z trefnisiem
rolami .
odtąd sam zabawiał cały dwór dowcipami.
Lecz było to wszystko i tak bez
znaczenia.
-------------------------------------------
---------
król był przecież ...błaznem od
urodzenia.
autor
Maciek.J
Dodano: 2021-03-24 19:42:20
Ten wiersz przeczytano 2097 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
:)
:)
;)
Dobra życiowa refleksja:)
Pozdrawiam.
Marek
jastrzu to jest wersja rozszerzona tamtego...
...wydaje się, że już go kiedyś dawałeś. A błazenada
za pieniądze podatników prawdziwym królom zdarza się
rzadko. Znacznie częściej robią z siebie błaznów
"królowie" pochodzący z wyboru.
Stańczyk był błaznem.
Błazen, którego król słuchał.
Czy był głupi?
Zamyśliłam się. Dziękuję.
Z życia wzięte Maćku- jak w pysk strzelił. Pasuje, jak
ulał do ostatnich momentów w polityce.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajna bajka. + :)
Pozdrawiam serdecznie Maćku :)
bardzo fajne ...
Tak niestety bywa, jak władca nie dorasta do swojej
roli. Pozdrawiam
Bardzo ciekawa bajka, bo nie każdy odnajduje się w
swojej roli, jeśli nie wykonuje pracy z powołania...
Pozdrawiam cieplutko Maćku :)
Świetna puenta.
Pozdrawiam serdecznie :)
W istocie tak bywa w życiu nie koniecznie królewskim.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zdarzają się takie przypadki, niekoniecznie w
królestwach.
Z bajki morał jest wyraźny - ludzie powinni wiedzieć
na, co ich stać. Nie pchać się na stanowiska, do
których nie mają przygotowania. Udanego wieczoru i
spokojnej nocki:)