Kroniki Sybilli - 47 rozdział
- Dziękuję - wychrypiał ledwo dysząc
Skien.
- Zaspokoiłam swoje żądze, więc nie
dziękuj - odpowiedziała Sybilla wtulając
się w ramiona leżącego druida i
przykrywając ich skórami.
- Ktoś taki jak ty nigdy nie jest
syty...niezmiennie...od tysiącleci -
wyszeptał w zamyśleniu Skien. Królowa
spojrzała na niego z nieudawanym
zaciekawieniem.
- Cielesne uciechy jak i wojna są dla
mnie jednako przyjemne, taki mój urok -
odpowiedziała.
- Co to za miecz ? - zapytał druid
zmieniając temat.
- Erdrin, broń z czasów gdy byłam sędzią
i wymierzałam sprawiedliwość. Zagubił się
dawno temu...
- Dlaczego teraz się odnalazł ?- drążył
temat Skien.
- Nirgal, Obserwator tak jak ja kiedyś,
przybył tu by mi przypomnieć o moich
powinnościach względem Źródła i
zasygnalizować, że zdrada została mi
wybaczona.
- Zdrada ?
- Poddałam w wątpliwość rozkaz i
przystąpiłam do armii Gabriela, buntownika
i wichrzyciela- odpowiedziała Sybilla i po
chwili dodała - Wszystkie światy na których
istnieje życie to jeden wielki eksperyment
nad którym czuwają Obserwatorzy i
Inżynierowie. Jeśli coś idzie nie tak,
modyfikujemy. Jeśli nadal nie jesteśmy
zadowoleni z rezultatu wdrażamy
eksterminację w formie kataklizmu
naturalnego lub broni biologicznej. Jeżeli
ktoś to przeżyje, to tylko silne jednostki.
Moim zadaniem niejednokrotnie było dobić
ocalałych, czasem zdarzało się że zapadała
decyzja o ukierunkowaniu rozwoju danych
istot. Wszystko w imię nauki. Ja kierowałam
się prawami natury, prawem, że każdy ma
prawo do życia nawet jeśli jest
niedoskonały. I nie żałuję podjętej
decyzji.
Nastąpiła cisza, którą przerwał druid.
- Został na nas wydany wyrok, Nirgal jest
jego zwiastunem, prawda ?
- Zrobię wszystko by ocalić ten świat -
odpowiedziała bez wahania królowa i po
chwili, gryząc delikatnie opuszek ucha
Skiena i przytulając się mocniej, dodała -
Chcę jeszcze.
Komentarze (6)
Dziękuje za komentarze :)
Pozdrawiam :)
fantastycznie i niepowtarzalnie, pozdrawiam :)
Czekam na c.d.
Z wypiekami, jak szesnastka.
No by Cię... Normalnie jak w radzieckim filmie :))))
Pozdrawiam :)
Czy nie pominelas czegoś między ostatnią częścią a tą?
:) i teraz też urywasz w takim momencie! :)
Miłego :*)
☀
wciągająca historia. słyszałam już podobną teorię, że
jesteśmy obserwowani i dyscyplinowani w razie czego...