Kropka po życiu - rozliczenia
umieramy w pośpiechu
trzymając w dłoniach kosmyki włosów
przymykamy oczy robiąc miejsce światłu
wirujemy na wietrze
tańcząc wraz z pociągnięciem na
kontrabasie
w te dni słońce nie zachodzi
gołębie rozbijają się o dachy domów
każdy słyszy pssssssssss
pięknie falują liście
tylko ktoś nocą zebrał wszystkie
jak muszelki na uśpionej plaży
teraz nie masz już dowodów
wiersze rozchodzą się pod stopami
to niby tak oczywiste jak rozwijanie rolki
słów
alfabetyczne rozliczenie z życiem

saviolka



Komentarze (10)
Przepiękna refleksja. Jeszcze tu wrócę :)
Chcialam jak zwykle znalezc w tym pieknym przejmujaco
smutnym wierszu szczypke optymizmu.Znalazlam slowa
brylanty.!!!
witaj, bardzo ładny , życiowy wiersz.
mamy w życiu lepsze i gorsze dni, jedne i drugie
znajdują się wym życiowym bilansie
pozdrawiam.
Ciekawe metafory :)
Nie wiem czy to życie samo nas nie rozlicza?
Pozdrawiam!
"alfabetyczne rozliczenie z życiem"...ładny wers
..wiersz też ...pozdrawiam
Trafna puenta Dobry wiersz Pięknie piszesz :)
Czytalam juz lepsze Twoje wiesze ...ten jest ...cosi,
cosi :) Za kilka zgragnych wersow --- plus
jest OK
Rozliczenia po kropce już tylko tajemne, osobiste z
Najwyższym.