Kropkowana opaska.
Kropek mam ze czterdzieści,
A na mnie więcej się zmieści!
Malutkie czarne kropeczki,
Jedna przepadła bez wieści.
Zdradliwe małe kropeczki,
Poszły do żółtej czapeczki!
Zostałam już sama,
Samotna biała dama.
Odeszły wszystkie czarne kropeczki,
Teraz jestem w różowe paseczki.
Różowe paseczki to są świnki,
Przypominają mi złośliwe spinki!
Śmieją się ze mnie, bo biała,
Co uciec kropkom dała.
A ja chcę je z powrotem!
Kropki, wracać do mnie – Galopem!
Kochane małe przyjaciółki,
Wróciły, jak do ula pszczółki!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.