Krople Rosy
Za oknem mgła przykryła błękit nieba.
Wszędzie pora nocy ciemność powiela,
a gdzieś w oddali melodia skrzypiec ciszę
obiega..
Opodal światło księżyca korona starego dębu
roździera,
raniąc ciemność kosmykami światła.
Szum wiatru łączy melodię z ciszą by po
chwili wzniesienia upajść.
Wszystko dookoła owiane tajemnicą.
Melodia ucichła...
Słyszę cichy rytm serca..
Coraz lżejszy i cichszy..
Wszystko zamarło w magi tego miejsca.
Na wschodzie blady świt,
na północy głęboka ciemność.
Czuję chłód..
Na policzkach zraszają się pierwsze krople
rosy.
W ciszę zasłuchany liczę uderzenia
serca..
To miejsce pełne smutku i rozpaczy,
widzę to teraz gdy mgła opadla tak
nisko..
W promieniach czerwonego słońca czuję
północny wiatr..
Spojrzę w przyszłość i z nadzieją
przeczekam kolejną noc.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.