Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Krosna

Na dworze zima, pukała wiosna,
do domu wnieśli olbrzymie krosna,
zajęły pokój, trwa montowanie.
Kto tym się zajmie? Na pewno mama.

Krosna ustawia, kliny zabiła,
by sztywno stała wielka machina.
Chce zastartować produkcję nową,
dużo jest pracy z wątkiem, osnową.

Zasiada mama w wielkim zamyśle
próbuje tkanie, by dobrze wyszło.
Czółenkiem w lewo nici przeciska
nożnym pedałem mocno uciska.

Potem śle w prawo czółenko śliskie
i znów pedałem mocno przyciska.
Tak powstawała lniana tkanina,
która się z tyłu na wał owiła.

A po skończonej tej tkackiej pracy
lnianą tkaninę w ługu się moczy,
po tym moczeniu znów pracy wiele,
by wygotować w drzewnym popiele.

W pogodne lato płótna bielono,
cebrzykiem wodę z rzeki noszono.
Małe dzieciaki przy płótnach stały
natrętne gęsi rózgą smagały.

Czasami była chwila dość smutna,
silny wiatrzysko gdzieś porwał płótna,
albo znów licho przygnało krowę,
a ona zjadła płótna połowę.

Staruszek siwek też chciał zobaczyć,
jak to na płótnie dobrze się skacze.
Potem w ruch igły i nici poszły,
by poszyć pannom na posag poszwy.

Mamo ty moja, biedna, kochana,
ile ty w życiu płócien utkałaś?
Maleńki skrawek gdybym dziś miała
z wielką miłością bym całowała.








Dodano: 2015-02-24 03:49:53
Ten wiersz przeczytano 3129 razy
Oddanych głosów: 44
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Praca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (44)

Zenek 66 Zenek 66

Dziękuję bardzo za komentarz
A Tobie Bronisławo gratuluję
za KROSNA - super!!!!!!

janusze.k janusze.k

Bronisławo, masz nowego fana,
a to :
"albo znów licho przygnało krowę,
a ona zjadła płótna połowę.

Staruszek siwek też chciał zobaczyć,
jak to na płótnie dobrze się skacze."

cudooo!
-wnie działa na mięśnie brzucha:))) :)))))) :)))

kaczor 100 kaczor 100

Droga Bronisławo, moja mama całe życie poświeciła tej
ciężkiej(ale jak zawsze powtarzała)i twórczej pracy.
Dziś jestem dumny, że wciąż jest ze mną.
Ukłony i uśmiech zostawiam paaa

basku4 basku4

Przepięknie i obrazowo.

LuKra47 LuKra47

miałam okazję wysłuchać na ten temat ciekawych
opowieści na spotkaniu w salach muzealnych z ludową
tkaczką, ciekawe to wszystko było gdy się można było
oryginalnie ubrać:)

Nel-ka Nel-ka

Bardzo ładnie przestawiłaś cały proces tkania płótna,a
puenta jest wzruszająca:)

Warszawianka Warszawianka

Dzień dobry Broniu
Witam serdecznie w czwartkowy słoneczny poranek, z
radością serca mojego. Bardzo dziękuje, za odwiedziny
i poświęcony mojemu Akrostychowi czas oraz, za
pozostawiony pod jego treścią konstruktywny komentarz
a zwłaszcza, za miłe z serca płynące pozdrowienia z
życzeniami. Pozdrawiam Ciebie całym moim sercem i
życzę Tobie słonecznego i pomyślnego oraz miłego i
radosnego dnia. Dziękuje, że Jesteś. Halina

Przepiękny, bardzo sentymentalny i refleksyjny wiersz
o mamie i jej ciężkiej pracy, która zapewne ongiś też
nie do końca była szanowana i należycie ceniona.
Dopiero z czasem, nasze życie a zwłaszcza o nie się
starania nabierają u innych wartości, ale często już
dla tego ciężko pracującego o dużo za późno. Dlatego
ja moje dzieci uczyłam, ze Człowieka należy cenić i
szanować za jego tu i teraz życia a szczególnie jego
trud i poświecenie, bo potem jest już o dużo za późno
i fakt faktem wspomnienia i łzy już niczego nie
zmienią. Człowiek za życia jest pomnikiem swojego
istnienia, po zejściu z tego świat żaden pomnik nie
jest mu już potrzebny. Bardzo piękny wiersz, który
mówi o wielkim trudzie a niekiedy bólu matki i
kobiety, żyjącej niezależnie od czasów...

wojtek W wojtek W

Ciekawy opis tkania płótna.Takie maszyny to dzisiaj
historia ale warto o tym pisać by młodym uświadomić
jaka to ciężka praca była.Pozdrawiam.

Jolanta Szkudlarek Jolanta Szkudlarek

Wspominasz cudownie Broniu o czasach w którym tkało
się płótno.Bardzo wyraźnie przedstawiłaś cały zabieg z
tym związany i wtrąciłaś odrobinę uśmiechu.
Bardzo ciekawy i ładny wiersz.
Pozdrawiam mile:)

Jolanta Szkudlarek Jolanta Szkudlarek

Wspominasz cudownie Broniu o czasach w którym tkało
się płótno.Bardzo wyraźnie przedstawiłaś cały zabieg z
tym związany i wtrąciłaś odrobinę uśmiechu.
Bardzo ciekawy i ładny wiersz.
Pozdrawiam mile:)

Jolanta Szkudlarek Jolanta Szkudlarek

Wspominasz cudownie Broniu o czasach w którym tkało
się płótno.Bardzo wyraźnie przedstawiłaś cały zabieg z
tym związany i wtrąciłaś odrobinę uśmiechu.
Bardzo ciekawy i ładny wiersz.
Pozdrawiam mile:)

(OLA) (OLA)


Bardzo refleksyjny wiersz i obrazowo ukazałaś nam, jak
z lnu materiał powstawał?
Broniu ja takie krosna widziałam tylko w muzeum.

Pozdrawiam bardzo serdecznie i z uśmiechem:)

kazap kazap

refleksyjnie i pracowicie
pozdrawiam

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Piękna nostalgia za dawnym czasem tkania
płócien,ciekawy opis ten mozolnej pracy,a i serce
tęskniące za Mamą wzrusza...
Pozdrawiam ciepło Autorkę:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »