Krótka historia naszego epizodu
My już młodzi inaczej tylko sobie
potrzebni
serca mając otwarte wiemy co to
liczebnik
ręce chętne do pracy obchodzimy przeszkody
jak to starzy Polacy wielu już
siwobrodych
W pojedynkę wiadomo trudny dostęp jest
wszędzie
no to "kupą panowie" – niechże łatwiej nam
będzie
i spotkali się grupą bardzo liczną w
Szpiegowie
młodzi – starzy z Bejowa a Mariola na
głowie
Wtedy prawie stawała by dogodzić każdemu
chyba z tydzień nie spała – wiedząc służy
to czemu
i toastem "za przyszłość" Statut
zatwierdziliśmy
zakasując rękawy pełni wielkiej charyzmy
Do działania się wzięła Grupa
Założycielska
i Art-SZANSA już w Sądzie ma pozycję
zwycięską
może działać i cieszyć w różnorakich
kierunkach
no i jest w błysku fleszy – z mnóstwem
planów na półkach
Zakasane rękawy lub zagięte mankiety
klawiatury pracują – część na darmo
niestety
wnioski poszły z prośbami także z
uzasadnieniem
podpisane z wymogiem – swym nazwiskiem z
imieniem
I pieczątka też była przyłożona gdzie
trzeba
nie zarzuci nic chyba – ani wójt ani
pleban
Poczta Polska zaniosła prośby do
adresatów
z odpowiedzią – pewniacy jak trzy piki w
bez atu
A tymczasem... Tym czasem a nie tamtym
wiary brak
i nie tylko – podejrzenia że w
przebierańców frak
ustroiła się grupa motylków i wyłudzać chce
grosz
w rezultacie w odpowiedzi planowany jest
kosz
Przedtem jednak dokładnie sprawdzają –
statut proszą
no i numer sądowy – więc im ksero
zanoszę
a gdy wszystko już mają gotowe wtedy piszą
- niestety forsy brak na te cele mamy
akcję milszą
No cóż – gruda soli przełknięta niedowiarki
zostały
cenny czas nam zabrali i złotówek na
wszystko niemało
żadne słowo nie padło – ależ skąd tam
"przepraszam"
nie uznano za nietakt – przecież racja
nasza...
cdn.
Komentarze (45)
Kochani! - dziękuję za czytanie mojej pisaniny. Ci co
czekają na cdn. może troszkę się wkurzają, że za długo
czekam, ale czas biegnie o wiele szybciej niż ja mogę
za nim nadążać.
Tereniu (Babciu Teresko) - historia tej zabawy jest
poniekąd zrodzona przypadkiem. I ja myślę, że nie ma
nic co by było - ot tak sobie po nic. Wszystko co nam
się po drodze życia przytrafia, jest po coś. Ta nasza
zabawa jest choćby po to, byśmy zobaczyli więcej
świata.
A pomysł się zrodził w pociągu, jak wracałam ze zjazdu
wydawców książek, z Warszawy do domu, ale przez...
Wrocław. Właśnie na tym zjeździe poznałam taką
sympatyczną Agnieszkę z Wrocławia i jak to pokrewne
dusze - gadu-gadu i dochodzimy do wniosku, że warto
stworzyć jakieś 'ciało', a wtedy będzie łatwiej. A był
to rok 2017 i w krótkim czasie u Agnieszki spotykamy
się, żeby zapoznać się ze statutem, który mi się
napisało. Tam nie doszliśmy do wspólnego stanowiska i
dopiero jesienią 2017 w Szpiegowie zatwierdziliśmy
opracowany przeze mnie statut, po czym wysłaliśmy do
rejestracji do Krajowego Rejestru Sądowego. Po
zarejestrowaniu w KRS już byliśmy działaczami
Stowarzyszenia Art-SZANSA.
Na dzień dzisiejszy - nasze stowarzyszenie ma status
Stowarzyszenie w Likwidacji. Trwa akcja zwijania
żagli. Likwidator w osobie niejakiej MS działa na
obrotach takich, na ile zdrowie pozwala.
Przy okazji jako likwidator zawiadamiam, że mam zamiar
zamknąć proces likwidacji do końca czerwca 2022 roku i
jeśli ktoś ma jakieś roszczenia wobec Stowarzyszenia
Art-SZANSA, proszę je zgłaszać, bo po tym terminie nie
będzie już mógł.
Historii założycielskiej nie znałam... a teraz to już
historia.
Pozdrawiam czekając na cd.
Przykre, że człowiek chce coś stworzyć i poświęcić
temu czas, zaangażowanie i nie może.
Proszę się nie poddawać!
I realizować ten piękny projekt.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie zawsze podziwiam Twoje dzieła
,dajesz z siebie tyle za ten czas co poświęcasz dla
innych .
Witaj Mario
Gratuluję no i podziwiam.
Serdecznie pozdrawiam
;)
Podziwiam wytrwałość i czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam serdecznie
Refleksyjnie, mądrze, ciekawie.
Marysiu dziękuję bardzo
za wszystko, za czas nam poświęcony,
za ogromny wysiłek, za każdą
antologię. Nisko się kłaniam.
Życzę dobrego wieczoru, zdrowia
i sił. Pozdrawiam serdecznie:)))
Marysiu, smutna refleksja i jakże życie potrafi pisać
smutne historie, które mogły być takie piękne.
Ponieważ cel był wzniosły:)
Ja dziękuję Ci za to, że jesteś i masz dar
przekonywania. Dzięki Tobie spełniły się moje
marzenia:)
Pozdrawiam serdecznie, Ola
Ciekawie o Art-SZANSIE, dziękuję Mario, że dane mi
było brać udział w antologiach, czekając na ciąg
dalszy, pozdrawiam ciepło.
Wlasnie zostalas inspiracja mojego nowego mini, ktore
zaraz albo jutro opublikuje...
Tylko podziwiać...
Pozdrawiam Mario :)
ot i historia jedna z wielu... jak te nasze Czwartkowe
czytania na fejsie było miło ot i poleciały motyle...
mam antologie czytane były moje wiersze ... i to na
tyle Życieeeeeeeeee kochani co piękne to krótkie
będzie inne...
No szkoda...pozdrawiam Mario.
ciekawa historia, szkoda że upadła z powodu
pieniędzy...a przecież one szczęścia nie
dają...pozdrawiam
Dziękuję za komentarze i głosy, i pozdrawiam
wszystkich.