Krótka rozprawa o musze w rosole ..
Po co mucha w rosół włazi, przecież sparzy
stópki,
takie cuda wyczyniają tylko zwykłe głupki,
skrzydła całe zapaskudzi, umorusa brzuszek,
gdzie wypierze w tłuszczu kurzym, tak
spaprany ciuszek.
Przy tym nigdzie nie poleci, gdyż skrzydła
się kleją,
nawet takiej na szpileczkę główki nie
nadzieją,
aby jako przedstawiciel gatunku widniała,
chyba tylko, żeby sobą widzów
odstraszała.
Drodzy państwo, czasem trzeba napisać o
musze,
która w wrzątku rosołowym przeżywa katusze,
a nuż wezmą tą rozprawę za 'białego
kruka',
w końcu pisać o byle czym, to także jest
sztuka.
Gorzej, kiedy się byle co, za sztukę
przedstawia
i się wszystkim dookoła, jako ową
wmawia.
Komentarze (25)
Angelu, Amorze dzięki za czytanie; miłego dnia życzę
kłaniam:))
Bardzo dobre przesłanie :) Wszystkiego Najlepszego z
okazji dnia kobiet :) Pozdrawiam serdecznie +++
Fajniste i ironiczne, pozdrawiam :)
dzięki Leonie; kłaniam:))
były wiersz o dupie Maryni dlaczego muszka
przeszkadzać ma
wszak często dowcipy o tym bywały
wiec wychodzi że zwierz to doskonały
co może służyć do zmiany tematu
serevok@ dzięki i miłego dnia życzę
kłaniam:)
Pozdrawiam i głos zostawiam +
Miłoszu, zgadzam się z tobą, jednak nie do końca,
świat sztuki (także piśmienniczej) ma swoje prawa..nie
wszystko co napisano jest dziełem, wierszem itd.
tu często klaska się bublom i temu ja mówię 'nie!'
Andrzeju, karacie także dziękuję za komentarze
kłaniam:))
"Byle co" to jednak coś więcej jak "coś bez
znaczenia". Choć podobno znaczenie jest we wszystkim,
tylko nie wszyscy widzą Owo znaczenie : ).
Raz kiedyś w mglista pogodę, zdobyłem wysokiej góry
szczyt... Wybrałem się z nadzieją, że ujrzę z
wierzchołka góry piękne widoki i kawał przestrzeni...
Mgła przysłoniła wszystko!. Ktoś powie "Marny trud",
Ktoś, kto nie stanął na szczycie Tej góry i nie
wpatrzył się w białe wokół "nic"... Ja stałem i sie
gapiłem...Piękne było!
"Byle co" też jest piękne... Wszystko i tak, to tylko
gusta ; ).
Kopara mi do samej ziemi opadła. kapitalny wiersz.
Dawno się tak nie ubawiłem . Brawo! + i Miłego dnia.
I tutaj z Autorem trzeba by się zgodzić,
bo sztuką jest pisać tak żeby nie szkodzić!
Pozdrawiam!
Adasiu Szopenie, zgodzę się z tobą w kwestii przesytu
na beju tematów duszy, serca i przyrody (czyt.
flory)..zwykłe rzeczy, to jednak nie to samo co, byle
co.
byle co - u mnie to pojęcie dotyczy, faktu pisania,
dla pisania, bez sensu i o niczym, a stawiania tego na
piedestale..nie tylko przez autora, co jeszcze jakoś
da się wyjaśnić, ale także przez czytelników..a to
jest niewybaczalne
dziękuję za odwiedziny
kłaniam:)
O,pisać ciekawie o zwykłych rzeczach to największa
sztuka.
Dusz serc i róż mamy przesyt :)
fatamorgano7, tak jak wspomniałem, napisać coś
konkretnego o byłe czym to sztuka,
gorzej kiedy niebyłe kto o byle czym pisze i za sztukę
to uważa;(
miłego dnia; pozdrawiam w ukłonie:))
O byle czym trzeba umieć pisać, byle kto tego nie
potrafi :)
Pozdrawiam :)