Krwawy płomyk
"Są chwile, gdy wolałabym martwym widzieć Cię. Nie musiałabym się Tobą dzielić..."
Nieskończenie czułym gestem
Gładzi jej policzek biały
Nieskończenie słodkim słowem
Muska uszka owal mały
Ręką w pasie obejmuje
Jakby nie chciał nigdy puścić
Nos na szyi zatrzymuje
Chcąc jej wonią nozdrza pieścić
Stoję obok, niewidzialna
Głuchym żalem serce tuląc
A zazdrości żmija czarna
Splata zmysły, moje kuląc
Wnet rozkwita jadem uczuć
Mrocznym sokiem wnętrze kaląc
Mglistym cieniem je oplata
Swoją złością wszystko smaląc
Potem krwistym ogniem bucha
I roztapia wszystko w sobie
Stoję pusta, ślepa, głucha
Krwawy płomyk w sercu dusząc
Komentarze (1)
dusi niespełniona miłość... gorycz i świadomość...
opis uczuć bardzo wiarygodny.