kryty(kant)
wczoraj w domu go pobiłem
byłem pewien że to Zorro
dziś pokuty dać mi nie chce
a do diabła z takim księdzem`
wczoraj w domu go pobiłem
byłem pewien że to Zorro
dziś pokuty dać mi nie chce
a do diabła z takim księdzem`
Komentarze (44)
Genialne.
Jakże pomysłowe.
Widocznie mu się należało;-)
zawsze można zmienić spowiednika ;)+
pozdrawiam :)
Bardzo dobra farsa, pozdrawiam serdecznie.
:) czarny humor :))
Wanda Kosma
Milo ze mogem rozbawic, klaniam sie:)
Rozalia3
Tak byc moze:))
Waldi
...ano takie zycie:)
nureczka
Jestem pod wrażeniem, moje wena pozdrawia Ciebie z
uznaniem, odkryłaś wszystkie karty:)
Cos Mu w nim nie pasowalo...
.
.
A moze napral za malo???
:)))
Może i pomylił z Zorro.
Jednak nie uwierzę, że potem polazł skruszony do
spowiedzi.
Pozdrawiam, z uśmiechem :-)
Za Wandą K. Jako "kryty/kant" duchowieństwa, jak
rozumiem z humorkiem przywołałeś postać Zorra. On
odwrotnie - bogatym zabierał, a biednym dawał:)
Z podobaniem pozdrawiam
GrzelaB
Byc wesloym w tych czasach...bezcenne:)))
mariat
...oj tam oj tam:)))
Podejrzewam Tomaszu, że wrzuciłeś u mnie dwa anonimowe
głosy.
Pan Bóg łaskaw.
Lepiej się nie przyznaj, że to nie Ty.
Z Wilczusią nie ma żartów.
Pozdrowienia:)