KRZYŚ
Rankiem kiedy słońce promieniami raczy
nasz Krzyś z uśmiechem dzionek wita
taki radosny namiętności szuka
w tle dla niego gra muzyka.
Bułkę z dżemem z ochotą chwyta
i swe białe zęby w nią zanurza
szybko zjada apetytem
a dla innych okruszki pozostawił.
Biedny Krzyś się zasmucił
miał dylemat bo za karę musiał wyrzucić
śmieci
marzył o kawie i o ptasim mleczku
w lodówce piwo się chłodziło na wieczór.
autor
astreja
Dodano: 2012-10-08 05:17:32
Ten wiersz przeczytano 1042 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
"w lodówce piwo się chłodziło na wieczór":))
Fajnie,wesolutko:)Pozdrawiam.