Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Księżyc i Słońce

Randka

Gdy zmierzch już zmyka spać,
Gdy świetlne bursztyny przestają grać,
Nadchodzi noc, spokój,
Cisza zalega w środku i wokół,

Trawa podpalona szarością północy,
Kładzie się do snu, szeleści pod liści kocem,
Gałęzie drzew na kilka godzin umierają,
Robią się sztywne, na noc ustają,

A w ten, na niebie pojawia się wiotkim,
Okrągła osoba w garniturze bieli słodkim,
Nic nie mówiąc spaceruje w powietrzu,
Wiedząc o chmurach, westchnieniach, szczęściu,

Wędrując po szybie, tafli ozonu,
Nie mówiąc o nocnej randce kompletnie nikomu,
Dostrzegł Złotą Damę o pięknych warkoczach,
Świetlistych promieni, o żółtych jej oczach,

To Słoneczna kula, co w żarze się mieni,
Na dole troszkę rozjaśnia, ocean zieleni,
By za chwilę wzbić w niemalowane piękno,
By uchwycić związku sedno,

Spacer dwóch gołych ciał niebieskich,
Białego malca i żółcieni wielkiej,
Którzy wędrują, randką się upajając,
W wyrazy symboli, pięknymi się stając,

Lecz niebawem świt znów przychodzi,
Ludzie wstają do pracy w porannej powodzi,
Więc trzeba się skryć, aby nikt nie zobaczył,
Że w nocy Księżyc i Słonce nie są kropkami, są ludźmi… tylko inaczej.

Dodano: 2007-01-08 00:23:09
Ten wiersz przeczytano 1038 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »