Księżycowy pies
Podkulony ogon,
oczy pełne łez.
Za Panem Twardowskim
tęsknił wierny pies.
W księżycowe niebo
patrzył każdej nocy
aż pewnego razu
zebrał się i skoczył.
Była wielka radość.
Przeminął czas łez.
Przy Panu Twardowskim
księżycowy pies.
Kalina Beluch
autor
kalina
Dodano: 2011-06-01 22:20:06
Ten wiersz przeczytano 1263 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
O, fajne - zgadzam się z Czatinką :)
W sam raz dla dzieci bajka :)
Wesoły??? A ja właśnie miałam napisać - "jaki smutny,
przejmujący i piękny". Nadal tak uważam, choć to
pewnie kwestia zupełnie innej interpretacji wiersza.
Pies do księżyca
zawył jak szalony,
nie rozumiał biedak,
że już po północy. :)
I tak powstał wiersz,księżycowy pies fajny wiersz!