Kto
Kto mi uwierzy
Że inaczej bym chciała
Choć nogi samoczynnie
Idą własną drogą
Kto mi uwierzy
Że byłam dziś u siebie
I zobaczyłam
Dotychczas niedostrzeżone
Kto ma mi uwierzyć
W nocy jasne źrenice
I obłoków gęstych
Jak moje przedsenne myśli
Tak niedawno byłam pewna
Swojej egzystencji
A teraz wszystko zamknięte
W posklejanych kartach
Kto mi uwierzy
I poda choć chłodną dłoń
Przecież nie Ty
Nigdy Nieobecny
Klaudia Gasztold
Komentarze (5)
Nieobecny, a jednak peelka o nim myśli...
Wiersz pełen lęków.
Oby pofrunęły w siną dal i wszystko się poukładało.
Dobrej nocy życzę.
Działa tylko na fb
Zawsze wierzymy, w kogoś takiego, kto przyjdzie i
poda dłoń. Tej serdecznej dłoni Tobie życzę.
Pozdrawiam.
Nigdy nieobecny oznacza przecież, że zawsze jest
obecny. Tego nie chciałaś chyba wyrazić?
Trzymaj się Klaudia
A powiedz jeszcze, Twoja strona działa tylko na fb,
czy została usunięta?