Kto by pomyślał...?
https://www.youtube.com/watch?v=p7Wo3NnJMdc
Nadałeś spokój myślom,
worek strachu związałeś,
rzuciłeś pod koła.
Nie bacząc, co ludzie pomyślą,
chyliłeś przede mną czoła.
Jak magik wciąż wyjmowałeś,
uśmiechów zapas z rękawa,
nuciłeś wesołe melodie,
mówiłeś "nowa wyprawa".
Po szczęścia kielichy złote,
od dawna już opłacone,
tak stare jak światło słońca,
co co dzień powstaje nowe.
Czekałeś uśmiechem na linii,
z piersią pełną od życia,
z nadziei lekkością, wianem,
aż miałam ochotę cię ucałować
tak pięknie wyglądałeś,
życiem, szczęściem, tętniący.
Kto by kiedyś pomyślał,
że strach mój,
w ten sposób przepadnie?
Komentarze (10)
Miło się zaskoczyć to taka fajna niespodzianka ;)
Pozdrawiam Cię ;)
Miłość na wszystko ma lekarstwo. A na leki
szczególnie. Pozdrawiam ciepło
Dobrze, gdy ktoś nam strach przegoni, to się chwali,
oby jak najwięcej takich przy nas było:)
Pozdrawiam wieczornie serce:)
Pozytywnie.
Zastanawia jedynie czas przeszły...
Pozdrawiam :)
Czytałem wiele Twoich poprzednich wierszy i pamiętam,
że prawie zawsze były smutne. Dzisiejszy wypełnia
optymizm, więc życzę Ci samych szczęśliwych dni.
Pięknie o tym, że miłość rozpędza wszelkie lęki.
Miłego dnia:)
W miarę jak dorastamy - boimy się coraz mniej. Bo i
czego? W końcu przestajemy się bać śmierci. I tego
dnia zaczyna się starość.
Dlatego cieszę się, że kryzys w Twoim sercu już minął
i życzę Ci by strach przed śmiercią jeszcze długo Ci
towarzyszył.
czarodziejsko
ładnie i dobre przesłanie
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładny wiersz z bardzo dobrym przesłaniem, na duże TAK,
pozdrawiam serdecznie.