Która to już wewnętrzna śmierć...
"Śmierć-doznałam jej tysiąc razy będąc jeszcze w ciele"
Tak wiele myśli w mej głowie...
Tak wiele niewypowiedzianych słów...
Tak wiele niezrozumiałych sytuacji...
Każda wbija się w me serce jak nóż...
I rozdziera mą duszę...rozdziera...
Już jest tuż tuż...
Już przecieła mnie na pół...
...
I tak każdy następny nóż...
Powoli zabija mnie...
Brudną krwią splamiony nóż...
Nie czuję mego istnienia...
...
Umywalka zakrwawiona...
Matka krzyczy....
Ktoś z sąsiadów woła...
A mnie tu nie ma...
Wpadłam pod rozpędzonych myśli koła...
Wdeptana w ziemię...
W błocie konam...
...
I tylko czuję jak kolejny nóż rozdziera mi
skórę....
I tylko słyszę ostatnie wołanie...
Karetki wzywanie...
Zamazane twarze...
Już jestem tuż tuż otwieram drzwi do krainy
snów...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.