Ktoś mnie zachęcił...
Ktoś mnie zachęcił, startuj bracie,
Głowę masz wszak nie od parady.
Zasiądziesz w sejmie, lub senacie,
Szybko wyrobisz tam układy.
Jesteś już znany cóż, że mało,
Powiat nie państwo, ale sporo.
Wyruszaj teraz w Polskę śmiało,
Tam takich świeżych chętnie biorą.
I posłuchałem tych krętaczy,
Którzy mamili wizją złotą.
Bóg im zapewne już wybaczył,
Ja nie pod deszcz, lecz wpadłem w błoto.
Ugrzęzłem aż po samą szyję,
Duszenie jest przyjemnym słowem.
Dobrze, że jeszcze jakoś żyję,
I nerwy mam na szczęście zdrowe.
Tego normalny na rozumie,
Jak nie zobaczy, nie uwierzy.
Że można zginąć w takim tłumie,
Który po chwałę własną bieży.
Zadepczą, zgniotą, wypchną z koła,
Byle własnego bronić kąta.
Nic, że ktoś tam o pomoc woła,
On mu się tylko w nogach pląta.
I jak już dali grzecznie kopa,
W nawias ujęli zdrowe ciało.
To rzekłem sobie szkoda chłopa,
Tego mi jeszcze brakowało.
Wróciłem gdzie powiatu strony,
Klęknąłem na granicy miasta.
Przyjmijcie mnie, bom nawrócony,
Mam dość już władzy,sejmu...basta.
Komentarze (13)
Czyta się lekko a temat na czasie. Uczymy się całe
życie - życia. Dobrze Ci wyszedł wierszyk i dobrze, że
jesteś z nami. Pozdrawiam:)
Wiersz zasługuje na uwagę. Jest dobra treść, temat do
ostatniego wersu podtrzymany, płynny w odbiorze :)
Tak często się w polityce dzieje, że Ci z powiatu
dobrzy potem kaznodzieje :)
Smutna ta historia, aż przykro wierzyć, że jest
prawdziwa. Wiersz w pełni przedstawia treść - (między
wierszami)
Super wiersz,mądre przesłanie...pozdrawiam
serdecznie...
Jest takie stare powiedzenie " nie wchodź na afisz,
jak nie potrafisz" Wszystkim kandydatom na niedzielne
wybory- polecam do przemyślenia. Pozdrawiam ślicznie.
niestety nie wszystko złoto co się świeci, poczuć bat
na samym sobie - może wtedy pomoże
To nie jest wierz mojego autorstwa.
------------------------------------
Nie jestem już żaden smarkacz
Głowę mam pokrytą siwizną.
Nie zagłosuję na PiS,
Bo zbyt cię kocham Ojczyzno!
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmianę oblicza,
Nie chcę powrotu Ziobry,
I teczek Macierewicza.
Na PiS nie oddam głosu!
Pamiętam, Jarka premierem
I kpiny z demokracji
I koalicję z Lepperem.
Nie chcę mieć znów premiera,
Co straszy Ruskiem i Żydem
Co ciągle dzieli Polaków
I może zaszczuć jak Blidę.
Za kłamstwa i pomówienia,
Prawdę, mgłą sztuczną okrytą,
Za skłócanie rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.
Za \"Tusk ma krew na rękach\",
A memu Bratu Chwała!
Za wrzaski nad trumnami
I nogę generała!
Za propagandę, która nie łączy, ale dzieli.
Za żądania pomników z kieszeni obywateli!
Za marsze z pochodniami,
Jazdę \'po trupach do celu\",
Za negowanie wyborów
I PROFANACJĘ WAWELU!!!
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie chce powrotu PiS-u,
Bo nie jest mi wszystko jedno!
"Nic, że ktoś tam o pomoc woła,
On mu się tylko w nogach pląta." - SAMO ŻYCIE
Pozdrawiam
a szkoda, chociaż jedna jaskółka i tak wiosny nie
czyni... :-)
Wiersz lekki w odbiorze.. dobrze się czyta a puenta..
no cóż, z motyką na słońce się nie da..
Szkoda,ze sie nie udalo,tam madrych potrzeba:)
Dobrze,ze sie nie udalo,tu jestes Wielki:)Pozdrawiam
serdecznie+++
Nieraz trzeba doświadczyć na własnej skórze.