ku Kiecce - omdlewająco, wijąco.
https://www.facebook.com/l.php?u=https%3A%2F%2Ftwojasu knia.pl%2Fsuknia-wieczorowa%2CPapilio%2C918B%2CEvening -Dresses-2015%2Citem%2C36739.html&h=EAQEhqtBB&s=1
Moja Suknio marzenie, Ty w czerni cała.
Dla Ciebie suchary będę zajadała.
Dla Ciebie nocami o kosteczkach marzę,
między warzywkami, alejkami łażę.
Zapomniałam jak pachną gołąbki,
pierożki,
ciasteczka, cukierki, z czekolady rożki.
I muszę zapomnieć lody orzechowe,
gdy śnią się po nocach plecy koronkowe.
Przecięte pionowo guziczków kaskadą,
misternie przyszyte jak przed defiladą.
Marszczenia, zakładki przestrzeń
spowijają,
a Ty w nich niezwykła, jesteś Piękną
Zjawą.
Morduję dla Ciebie moje schaby, boczki,
by wyglądać pięknie, nie jak w ciele
foczki.
Ciało więc po ścieżkach, basenach
przeganiam,
żeby się zmieściło w tych moich
zmaganiach.
Żeby wyglądało zwinnie i zmysłowo,
niepotrzebna fałdka psuje to i owo.
Niech jak na modelce opada, nie zwisa.
To jest dla mnie teraz ogromna pokusa.
Jak piskorz będę się wiła,
żebym się w Ciebie zmieściła.
https://www.google.de/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source= web&cd=4&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwj41u78jsPNAhXsB8AKH cITAfUQFggyMAM&url=http%3A%2F%2Fwww.fishing.pl%2Fryby% 2Fchronione-w-polsce%2Fpiskorz&usg=AFQ
Komentarze (127)
Koncha- wracasz od fryzjera wystrojona, to ja też tak
chcę :)))
czerges :))ja nie chcę innej, ale ona jest szyta na
miarę, więc spokojnie ;))
chacharek, chciałbyś być skonsumowany? :)))
Elenko, załamujesz mnie:(
Dla sukienki poświęcić gołąbki, pierożki, ciasteczka,
cukiereczki i lody orzechowe, Peelka chyba upadła i
mocno stuknęła się w głowę.
Gdyby chodziło o kłopoty zdrowotne, to rozumiem, albo
o ten błysk w oku jakiegoś przystojniaka na widok
szczupłej laski, też rozumiem, ale dla kiecki, nawet
jak będzie przez K duże, nigdy!
To sukienkę dopasowuję do siebie, a nie odwrotnie:)
Pozdrawiam cieplutko, życzę snów smakowitych, od
których się nie tyje:)
Dasz radę a kieckę można założyć inną :)
suchary a może chachary :)
chica- tak cudna ;))
AMOR1988- wiję się, wiję, niczym witka
wierzbowa...:)))
loka ;)))suknia nie jest marzeniem, tylko moja waga
;))))
anise,ależ to jest nowa kiecka szyta na miarę. Tekst
to satyra, a więc przejaskrawiony ;)
Cudnie wijąco, omdlewająco :) Pozdrawiam
Wij się
może kupić sobie nową kieckę i na diabła się tak
mordować:)) miłego wieczoru
Wszystkie wzdychamy do tych pięknych,
marzeń.Pozdrawiam.
Iris&, Gabi, PLUSZ 50- dzięki za poparcie i wsparcie
satyrki- peelki,
ukoi ból wszelki,
za słodkościami razem z warzywami ;)))
blondi, mnie już też ubyło,
wcale nie zmęczona,
lekko odchudzona.
Bawi mnie to wielce,
przyglądam sukience.
Nie zdobi mnie szata,
bom przecież bogata.
Na Bej-u wiersze wypisuję,
do wora emocje pakuję.
Uwielbiam się śmiać z Wami,
choć latam za kieckami ;)))